Mam taki problem samochód kupiłem jakiś miesiąc temu i przy wielu rzeczach nie sprawdziłem tego

- po włączeniu zapłonu i włączeniu świateł nie ma charakterystycznego "machnięcia" reflektorami
- nie słychać wogóle żeby silniki w lampach pracowały
- czujnik na tylnej osi odkręcałem, złącza zostały spryskane zmywaczem korozji konektorowej, czujnik potem przy włączonych światłach poruszałem powoli w obu kierunkach -> brak reakcji świateł/zmiany wysokości
Byłym wdzięczny za każdą możliwą wskazówkę -> jak działa ten system, w jakim momencie powinny działać światła, czy powinny/ powinien być jeszcze jakiś dodatkowy czujnik poza tym na osi tylnej, ew. jakiś schemat rozmieszczenia elementów całego układu i jakieś propozycje, gdzie szukać modułu i jak sprawdzić co mogło się uszkodzić... sprawa trochę pilna dlatego że lampy świecą za wysoko i nie ma możliwości ich manualnej regulacji

Pozdrawiam