jak w temacie od pewnego czasu mam stuki w maglownicy, i chcialem sie dowiedziec czy mozna je jakos zlikwidowac czy jest juz w rozsypce? I musze kupic nowa(uzywke jakas) A moze sa jakies zestawy w sklepie do regeneracji maglownic? Dodam ze nie mam wspomagania.
seba
ja miałem podobna sytuacje ale tylko gdy kręciłem w miejscu kierownica był taki jak bym przeskok mechnior powiedział ,że maglownica do wymiany... ale tego nie zrobiłem i jeździłem dalej .. ja nie słyszałem o jakimś zestawie do jej regeneracji .
Podłączę się pod temat. Chociaż u mnie zamiast stuków wyje chyba pompka wspomagania. Płyn jest i wszystko wygląda na "sprawne", jednak gdy dużo kręcę np. na parkingu zaczyna przeraźliwie huczeć. Może układ jest zapowietrzony? Co poradzić na tą dolegliwość?
"Wszystko co po nas, przyjdzie niechybnie,
Napewno będzie dobre, ale... brzydkie"
P. Rogucki
workinger
dlugo juz tak smigasz z ta usterka? probowales ta nakretke dokrecac do likwidacji luzu? bo ja jutro mam zamiar sprobowac z ta nakretka regulujaca na maglownicy. a nie lubie jak cos mi stuka, puka :roll:
seba
ja z tym jeździłem jakieś pół roku od dwóch lat już nie mam polo ale rozmawiałem z kierowniczką polo i ona mówiła że tylko oleju dolewa bo trochę bierze i nic nie robiła więc chyba jej to nie przeszkadza mnie trochę drażniło ale jeden mechanik powiedział ,że trzeba maglownice wymienić co dla mnie trochę nie było opłacalne i tak jeździłem.... bo nie wiedziałem nawet ,że jest taka możliwość to jakoś przykręcić jak ci pomoże to się pochwal....
dzisiaj wszedlem pod auto i dokrecilem ta srube i jak reka odjal, a drugi czynnik stukania mial luz na wachaczu. Bo sruba od tulei metalowo-gumowej byla chyba slabo dokrecona przez mechanika.
witam, ja na wyłaczączonym silniku jak ruszam lekko kierownicą lewo/prawo to słysze taki delikatny stuk i czasem jak na właczonym silniku podczas manewrów na parkingu skrece do oporu to tez slysze stuk, płynu od wspomagania nie ubywa. Co to może byc i czy maglownica od razu do wymiany?
[quote=""seba""]dzisiaj wszedlem pod auto i dokrecilem ta srube i jak reka odjal, a drugi czynnik stukania mial luz na wachaczu. Bo sruba od tulei metalowo-gumowej byla chyba slabo dokrecona przez mechanika.[/quote]
mam ten sam problem, chciałem zapytać jaki klucz jest potrzebny do skasowania tego luzu, czy jakiś przedłużany, czy łamany, wiem że troszkę jest tam trudny dostęp no i jaki nr. klucza.
dzidziuś
klucz nasadowy 10, nasadka lamana(gieta) i dlugie ramie. poszukaj gdzies na forum ksiazka byla 'sam naprawiam" sciagnij ja i zobacz w niej jak wyglada klucz do dokrecenia.
[quote=""seba""]dzidziuś
klucz nasadowy 10, nasadka lamana(gieta) i dlugie ramie. poszukaj gdzies na forum ksiazka byla 'sam naprawiam" sciagnij ja i zobacz w niej jak wyglada klucz do dokrecenia.[/quote]
mam taką książke, ale nie jestem pewien czy jest ten klucz.
u mnie był ten sam problem i okazało się że to nie maglownica tylko drążek środkowy ma luzy i drgania przechodziły na układ kierowniczy Sprawdźcie sobie
raczej to będzie maglownica, podjeżdżając na lewym skręcie pod krawężnik kiedy prawe ramię maglownicy jest maksymalnie wydłużone słychać i czuć ten stukot, koło już wjechało a cała reszta jeszcze nie, oczywiście są to ułamkowe chwile, natomiast przy prawym skręcie stukot ten jest mniejszy bo prawe ramię jest schowane maksymalnie i jest jak najbliżej ślimaka gdzie się kasuje luz
włąsnie a dlaczego straona od pasazera sie mocniej wybija ?? po piewsze pobacza naszych dróg nie sa za ciekawe a po drugie na koncu maglownicy od strony pasazera jest plastikowa tulejka i problem pojawia sie wtedy gdy ona poprostu sie wyrobi a od stony kierowcy jest wsadzona metalowa która tak szybko sie nie wyrabia,widziałem .Kiedys mój kumpel za takie stuki w maglownicy w golfie 2 stracił dowód przy rutynowej kontroli .