Auto ma problem z temperaturą silnika.
Otóż, od dłuższego czasu (zeszłej zimy) bardzo długo się dogrzewa (latem wiadomo nie ma tego problemu tak widocznego) , a przy włączonym ogrzewaniu i nawiewu na max ma temp ok 50-60'C. Wczoraj wymieniłem kolejny raz termostat na oryginalny, pompę wody, zalałem nowy płyn. Ani wody, ani oleju nie ubywa ani nie przybywa. Po podłączeniu pod komputer nie ma żadnych błędów.
Po wczorajszych wymianach i dokładnym odpowietrzeniu układu, objawy są następujące łapie temp. ale i tak nie tak szybko jak powinien. Na postoju przy włączonym ogrzewaniu na max jest ok. Jak się ostro rozpędzam również trzyma. Ale jak jadę spokojnie i mam ogrzewanie do oporu to temperatura znowu spada do tych 60'C. Przy ustawieniu dmuchawy na 1 poziom temperatura silnika jest ok. Zastawianie chłodnicy nic nie daje. Dlatego też sporo pali bo ok 12L, a przy mrozach -14'C jeszcze dużo więcej.
Będę wdzięczny za pomocną świąteczną i przede wszystkim skuteczną radę
