Też miałem takowy problem ale: Zrobione, wycieraczki zaczęły chodzić płynniej i przede wszystkim szybciej
Po około tygodniu pojawił się nowy problem...
Otóż teraz jak są mrozy to wycieraczki tak jakby zamarzały tzn. nie działają w ogóle :!:
Przejdę się tak ażeby silnik się zagrzał, zostawiam samochód na chwilę i... wycieraczki pracują jak należy.
O co chodzi :?:
Same mechanizm raczej nie ma szans ażeby zamarzał, wiec myślę że teraz coś z elektryką.
Jak uruchomię za pierwszym razem wycierajki to wyraźnie słychać cykanie przekaźnika - nie startują to natychmiast je wyłączam, ale jak za chwilę próbuję jeszcze raz wystartować to nawet nie słyszę przekaźnika.
Wycieraczki nawet nie działają na III biegu - czyli tym niby bezpośrednim (tak w ogóle to na tym biegu nie ma przekaźnika, czy może jest jakiś ale obwód nie przechodzi przez programator :?: )
Mi jak narazie pomysły się wyczerpały...
Co Panowie myślicie :?: