Witam siostra kilka tygodni temu zatarła silnik w vw polo z 2000 roku. Gdy chodziłem po mechanikach i pytałem znajomych od jednych dowiedziałem się że wystarczy tylko szlif wału korbowego jakieś panewki nowe czy coś w tym stylu (nie znam się), a za to inni powiedzieli mi że w tym modelu nie można rozkręcać wału korbowego że najlepiej wymienić silnik. Czy mogłaby mi doradzić jakaś osoba która się na tym zna lub miała z takim czymś do czynienia w tym modelu. Boje się o to że jak włożę tyle pieniędzy w ten szlif to czy ten wał po pół roku się nie zacznie rozpadać? Czy najlepiej kupić jakiś silnik wyciągnięty z innego samochodu, w sumie to też nie wiadomo jaki silnik się kupuje (czy on też się nie rozpadnie). O tym szlifie też mówili mi że jest to lepsze niż wymiana silnika, bo motor w ten sposób ma tak jakby generalny remont silnika. Nie mam pojęcia co robić kogo się słuchać !?
A że tak zapytam: Co siostra zrobiła że silnik zatarła??? Moim zdanie dowiedz sie ile by częsci kosztowały plus robota u DOBREGO mechanika a nie naciągacza kasy. Ewentualnie poszukaj w używkach możesz dostac całkiem zdrowy motor do jazdy za dobre pieniądze. Ale wybór należy do ciebie, a takie gadki bajkopisaży że niemożna wyciągac wału to najlepiej miedzy bajki wsadzic.Heh są czarodzieje na tym swiecie
A przypadkiem to nie trzeba będzie tez nabijać nowych tulei i dawać nowe pierścionki i tłoki?? Dokładnie się na tym nie znam
Ale jak kiedyś zatarł się sąsiadowi motor to robił szlif wału nowe panewki nabijał nowe tuleje i potem do tego kupował nowe tłoki i pierścienie i sporo go to wszystko wyszło i od razu zrobił szlif głowicy I nie liczył mechanika bo auto sam składał aby tyle co zapłacił za szlif wszystkich wyżej wymienionych części
Czyli po waszych wypowiedziach jasne jest że lepiej kupić uzywany silnik. Mam jeszcze jedno pytanie czy znacie jakis dobry sklep ktory sprzedaje używane silniki, w dobrym stanie. Najlepiej na terenie śląska ewentualnie takie co wysyłają silnik przesyłką?? Jeżeli jeszcze ktoś wie coś na temat tego szlifu proszę o dalsze wypowiedzi chętnie przeczytam je jeszcze zanim kupię silnik.
tomiirow
to na szrotach i allegro musisz szukać najlepiej takich żeby jeszcze w aucie były i można było ich odpalić wtedy mnie więcej jesteś pewny co kupujesz
Ja tez właśnie jestem po takim problemie, kupiłem dla dziewczyny POLÓWECZKE za grosze (550zł)
VW POLO 86c2f 1,3GT+LPG 75KM 93r
i też zatarła silnik, zmieniłem kadłub silnika z GOLFA 2 (koszt 150zł) głowice splantowałem i sprawdziłem szczelność koszt 100zł olej, uszlachetniacz, filtry, płyn PETRYGO koszt naprawy około 400zł
i odzyskała drugą młodość
Troszkę odgrzebałeś kotleta tym bardziej nie za wiele wnosząc do tematu, ale zostawię post i przemilczę. :acute: