Ot to , tutaj gdybyś nie wiedział to byś je kupił . Jeżeli są dobrze pospawane i pomalowane że tego nie widać .Gorzej jak kupisz jakieś o których nie będziesz nic wiedział założysz na auto i ci pęknie w piz.du , niestety ciężko z takimi kultowymi kołami teraz :/
Jeśli fele mają oryginalny lakier i i polerowane ranty to widac czy były spawane czy tez nie, wiadomo jakieś ryzyko istnieje, ale co zrobić takie czasy : )
kymco18 no nie tak do końca, uszkodziłem kiedyś 15kę w fieście, na rancie była wyrwa na 4 cm, felga krzywa, oddałem do magika w kwestii felg (Czaja w Wieliczce pod Krakowem). Zrobił napawanie, pomalował proszkowo i felga wyszła lepiej niż przed naprawą
[quote=""JuStIcE""]Fele ok, szerokie są, a o to Ci chyba głównie chodzi No i niebrzydkie.[/quote]
o to chodzi dac je w pełną polerke i myśle,ze nie będzie źle.
Wejda bez problemu na tyl wrzucisz dystans od duzego fiata, i wejda ci w ori nadkola, moja rada wyszlifowac i wrzucic wiekszy dystans, na steffanach byloby lepiej :-D