Witam!
Przed chwilą chciałem odpalić Polówke 1.2 12V i nic. Rozrusznik nie kręci, nawet powoli. Po kilku próbach byłem przekonany, że padł na amen, ale za którymś razem zakręcił po tym jak trzymałem kluczyk w pozycji start przez ok 3 sekundy i auto odpaliło od razu. Później go zgasiłem i drugi raz ta sztuka już mi się nie udała. Przydałoby się, aby Polo przynajmniej dojechało do mechanika o własnych siłach. Macie jakiś pomysł jak go uruchomić?
Pozdrawiam!
Update: Auto chwile pogrzało się do słońca i znowu zapaliło, ale słychać dźwięk, coś jakby przycieranie lub zużyte łożysko.