Znowu to samo -10 i nie odpala

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
shadow_mo
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 29
Rejestracja: 05 lis 2009, 7:28
Lokalizacja: Zielona Góra

Znowu to samo -10 i nie odpala

Post autor: shadow_mo »

Witam wszystkich forumowiczów
Zaczęło się tak jak poprzedniej zimy tak i tej temperatura troszkę bardziej zeszła poniżej zera (około -10) i już autko nie odpala ma kłopoty z uruchomieniem silnika. Nie wiem co jest czy to wina akumulatora bo prawie go całego wyładowałem dzisiaj rano (ale prawie odpalił czułem jak zaczyna się dławić). Może trzeba go wymienić, prawdopodobnie nie był wymieniany od kilku dobrych lat.
Jak dobrze pamiętam tamtej zimy samochód nie odpalał nawet poprzez podłączenie do innego auta, więc wykluczyłem akumulator :/. Już mnie to zaczyna troszkę denerwować poradźcie co zrobić.
Dodatkowo zauważyłem, że na początku przy odpalaniu i jak już silnik się uruchomił przy lekkim mrozie to na początku nie pracuje dobrze tylko tak jakby nie wiem "przecierał" zamrożone części jakby w silniku było coś zamrożone i po chwili po około 5 może 10 sekundach jest już wszystko ok.
Proszę pomóżcie co zrobić.
f
furbi
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 47
Rejestracja: 10 lis 2010, 21:56
Lokalizacja: WLKP.

Post autor: furbi »

Dobry akumulator na zime i powinno być dobrze. Świece są też bardziej obciążone zimą wiec warto je sprawdzić
Ostatnio zmieniony 01 gru 2010, 8:12 przez furbi, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
shadow_mo
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 29
Rejestracja: 05 lis 2009, 7:28
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: shadow_mo »

Aha zapomniałem dodać, iż mam benzyniaka.
A z tymi świecami to czy by palił przez cały rok i przy lekkim mrozie??
Awatar użytkownika
Matelko
Początkujący
Początkujący
Posty: 110
Rejestracja: 16 paź 2009, 14:47
Lokalizacja: RLE > Rzeszów

Post autor: Matelko »

Wymień czujnik temp cieczy chłodzącej koszt 17 zł
Awatar użytkownika
shadow_mo
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 29
Rejestracja: 05 lis 2009, 7:28
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: shadow_mo »

A ten czujnik ma coś do mojego problemu??
Awatar użytkownika
shadow_mo
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 29
Rejestracja: 05 lis 2009, 7:28
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: shadow_mo »

Przed chwilką byłem z kumplem samochodem spróbować odpalić na kable i po kolei:
Zajechaliśmy najpierw chciałem spróbować jeszcze raz bez podłączenia kabli i kurcze już chciałem się cieszyć, ale niestety na chwilkę załapał i padł, później jeszcze raz i troszkę zakręcił (wcisnąłem mu trochę gazu kiedyś tak odpalał) i niestety nic zero.
Podłączyliśmy klemy, ale i tak to nic nie dało było słychać rozrusznik jak kręci ale to wszystko :(.
Nie wiem ale wyglądało to tak jakby było trochę paliwa w przewodach a w filtrze paliwa była zamarznięta woda i nie puszczała dalej paliwa. Co wy na to?
Awatar użytkownika
Przem0
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 629
Rejestracja: 18 cze 2010, 22:55
Lokalizacja: Jarosław

Post autor: Przem0 »

może mało paliwa w baku/paliwo słabej jakości i mogło przymarznąć, ale raczej bym stawiał na akumulator
Awatar użytkownika
shadow_mo
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 29
Rejestracja: 05 lis 2009, 7:28
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: shadow_mo »

Mówisz akumulator mimo tego, że podłączyłem z innego samochodu przez klemy i to nic nie dało.
Awatar użytkownika
ghul177
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 450
Rejestracja: 08 kwie 2009, 17:02
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: ghul177 »

czujnik temperatury możliwe albo / coś z paliwem zobacz czy pompke słychać z tyłu a i długo nie kreć rozrusznikiem bo w net będzie po nim albo kostka stacyjki lub coś z iskrą
j
jozefg
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 77
Rejestracja: 14 sie 2010, 7:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: jozefg »

Masz wodę w paliwie!

Postaw auto do ciepłego garażu na dobę, następnie wlej do zbiornika butelkę denaturatu (spirtu szkoda!) i po tym zabiegu odpal i przejedź kilkadziesiąt kilometrów najlepiej po wybojach. :piwo:
Dobrze by było jakby paliwa w zbiorniku było jak najmniej...
Awatar użytkownika
Dyluś
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 597
Rejestracja: 22 lut 2010, 16:36
Lokalizacja: RZE

Post autor: Dyluś »

Napisz dokładnie jaki silnik bo benzyniaków jest wiele.
Sprawdz czy masz iskrę na świecach- może coś z układem zapłolnowym?
Czujnik temperatury "załącza" ssanie więc może to on jest walnięty.
Jeżeli masz wodę w układzie paliwowym to przedewszystkim zmień CPN, kup gdzieś dobre,najlepiej markowe paliwo(Verve, Ultimate itp) i dodaj do tego denaturatu- on wymiesza się z wodą (nie zamarznie) i się wypali.Jak dla mnie najtańszy sposób na wodę w paliwie.(0.5l denaturatu na bak Pb)
pozdro Rafał
Były:
Jetta Mk1'79r,Polo 86c2f'94r,Golf Mk2'89r, Golf Mk3 Cabrio'95r
Jest:
Golf mk3'97r, Sharan'02, i 125ccm :)
Awatar użytkownika
shadow_mo
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 29
Rejestracja: 05 lis 2009, 7:28
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: shadow_mo »

No to dzisiaj po tych śniegach najpierw spróbuje go odpalić i jak się uda to najpierw wleje do niego butelkę denaturatu, a następnie pojadę zatankować gdzieś lepszą benzynę.
Moja polówka ma silnik 1.0 (999) i jest z 96r. Do tej pory cały czas lałem 95 z Lukoila.
A nie było by problemu gdybym wlał 98?? nic by się nie stało i czy było by lepiej??
j
jozefg
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 77
Rejestracja: 14 sie 2010, 7:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post autor: jozefg »

Jaką "lepszą" benzynę? Pozbądź się wody która jest w zbiorniku i przewodach paliwowych!
Postaw sąsiadowi flaszkę żeby ci pozwolił wepchnąć polówkę do ogrzewanego garażu a rano odpal i wlej denaturat do zbiornika żeby związał rozpuszczone kawałki lodu czyli wodę. Powstanie gorzała ok 40% a takową silnik strawi i tym samym pozbędziesz się kłopotu.

PS. Należało to zrobić jesienią kiedy temperatura była powyżej zera... :thumbsup:
Awatar użytkownika
shadow_mo
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 29
Rejestracja: 05 lis 2009, 7:28
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: shadow_mo »

Tak tylko, że wiesz jesienią to on odpalał bez problemu i poprostu nie wiedziałem, że to może być woda w przewodach. A lepszą benzynę chodziło mi dokładnie, że z konkretnej stacji :)
No to teraz będę musiał garaż załatwić. Jutro kupuje prostownik to podładuje trochę akumulator.
Zobaczymy czy to coś da :) mam nadzieję, że to to i problem zniknie.
Awatar użytkownika
shadow_mo
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 29
Rejestracja: 05 lis 2009, 7:28
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: shadow_mo »

No to jestem po weekendzie i po kupnie prostownika.
A więc zakupiony prostownik to jakiś zwykły 6A (RMS)a prąd ładowania to 4,2A. Akumulator ładowałem jakieś 5 godzin, aż do zabulgotania elektrolitu. W sobotę akumulator włożyłem do polówki, lecz niestety nie odpaliła :/. Dodam, że ten mój akumulator chyba nigdy nie był tak naładowany jak do teraz tyle prób uruchomienia silnika co wykonałem to dosłownie masakra. Nie chciałem też przesadzać, aby nie uszkodzić układu zapłonowego. Więc z ręką na sercu wykluczam, akumulator więc ewidentnie jest to chyba woda w benzynie. Samochód przy próbie uruchomienia zachowywał się tak jakby chciał a nie mógł próbował zakręcić ale niestety. Na razie nie mam możliwości załatwienia garażu więc muszę czekać aż odpuści. Może dzisiaj przy plusowej temperaturze uda mi się go odpalić.
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”