witam
problem wygląda następująco po zimie pojawiła sie rdza na dokładce zderza i tu pojawia sie pytanie:
czy da sie to samemu zrobić (jeśli tak to jak to zrobić) czy dać sobie spokój i kupić nowy???
Na moje oko ubytki są dosyć spore i można by się było zastanowić nad jego wymianą. Tym bardziej, że za samo malowanie lakiernik weźmie Ci około 250 złotych.
A tak w ogólne to masz dobry pretekst do wymiany zderzaków na pełne. O ile dobrze widzę, to sam zderzak też nie jest w zbyt dobrym stanie, bo ma jakieś ubytki lakieru.
MOJE SAMOCHODY:
1. Volkswagen Polo III (2006-2012) --> 20.013 km -->
2. Peugeot 207 (2012-2021) --> ponad 66.417 km -->
3. Dacia Duster I (2020-...) --> ponad 24.400 km -->
Mam identyczny problem. Na szczęście nie mam jeszcze perforacji blachy ale lakieru jest co mycie auta coraz mniej. Martwi mnie tylko słaba dostępność tej części. Blaszanych fartuchów pod tylny zderzak jest całe mnóstwo ale z przodu jest już dużo gorzej. Sam zastanawiam się co począć z tym fantem. Zwłaszcza, że moje Polo to black magic perleefekt co podnosi koszt całej operacji.
Pozdrawiam
no mi podpowiedzieli ze mozna zrobic to sememu i pomalowac tez we wlasnym zakresie bo duzej roznicy nie bedzie gdyz dokladka jest malo widoczna(nie bedzie sie to rzucac w oko)
tylko zastanawiam sie jak zalatac ta dziure?
dokladnie. ja bym sie nie bawil w naprawe bo jego stan jest bardzo kiepski i na dlugo nie naprawisz. kup pelny szeroki caly plastikowy zderzak. bedzie ladniej i problem z glowy a i koszta pewnie podobne jak naprawa tego szrota.