Chłopaki musze wymienić miękkie złącze bo mam juz delikatnie wywalone w 1,4 TDI i tu moje pytanie co myślicie o wywaleniu od razu katalizatora i zastąpienie go rurką?? Czy coś to zmieni i przede wszystkim jak to wpłynie na silnik?? I czy jest tam jakas sonda lambda?? Chłopaki doradzcie cos?? Czy może lepiej katalizator zostawić??
Ja u siebie wyrzucilem przy wymianie zlacza elastycznego. Nic to Ci raczej nie zmieni, sondy tdi nie maja zadnej no a ja wywalalem dlatego ze mialem troszke przytkany juz przy 200tys przebiegu...
z diesla nie warto wyrzucać kata. Po pierwsze na pewno nie będzie szybszy anie mocniejszy, po drugie możliwe, że będzie mocniej dymił no i nie będzie spełniał norm spalania. Już nawet nie wspomnę o badaniach technicznych bo jak koleś zobaczy, że nie masz kata to może Ci ich nie podbić. Chciałem niedawno zrobić to samo, ale raczej kat zostanie. Plan zmienił się pod kątem końcowego tłumika...a'la Passat B6 :-D
ja wywalilem mojego po 200kkk. nie mial wogole przeswitu. auto odrzylo troszke i nie bylo to tylko zludzenie. co do badan technicznych to tez sie obawialem kontroli spalin ale nie bylo problemu. auto nie budzilo zastrzezen wiec sie nie dopytywalem wiecej. nie polecam jedynie zastapienia go rurka bo to bedzie tylko prowokowalo. wywal srodek i zostaw pusta puszke dla swietego spokoju.
blade13 mylisz sie, za brak katalizatora diagnosta powinien dac negata, (powód - niekompletny układ wydechowy) bez wzgledu na to czy zadymienie jest w normie.