Otóz mam taki problem.
Mam polo 2f z silnikiem 1.4 Diesel.
Wszystko zaczeło się od tego, że raz brakło mi ON. Zalałem go i odpaliłem na 'sznurku' bo normalnie nie chciał. Wszystko było wporzadku az do czasu gdy pewnego dnia wracając do domu wrzuciłem na luz i auto zgasło. Juz nie chciał odpalić.
Znowu zapiąłem go do innego i po przejechaniu paru metrów odpalił ale nie trzymał wolnych obrotów ani na wysokich nie miał mocy.
Wymieniliśmy filtr paliwa bo w wężach była susza, teraz paliwo dochodzi do pompy ale dalej nic.
Okazało się, że filtr powietrza zasyfiony totalnie, po wymianie nadal nic. Psikaliśmy plakiem do węża filtra powietrza podczac odpalania i nastąpił postęp. Samochód jak by chciał odpalić ale nadal nie potrafi.
świece żarowe grzeją się, wtryski nie zapowietrzone, paliwo puszczają normalnie.
Dziwnym przypadkiem również jest 'gubienie' sie oleju. Tzn. po wyciągnieciu bagnetu był on całkowice suchy, wlaliśmy 1.5 litra i znowu było max na miarce. Zakręcilismy rozrusznikiem i następnie znowu sprawdziliśmy bagnet - pusto potem znowu sie 'pojawił'
Samochód podczac odpalania jak by chciał odpalić ale jednak nie da rady.
Ma ktoś jakieś pomysły ? jestesmy juz bezradni.
Weze i przewody posprawdzane,
Dodam tylko, ze zatankowałem Bio Paliwo
To jest właśnie skutek odpalania diesla na hol (jak to ująłeś "na sznurek")
Prawdopodobnie przeskoczył rozrząd. Zazwyczaj zdarza się to właśnie podczas odpalania, albo gaszenia, ale dodatkowo wspomogłeś go odpalaniem na zapych. Nie słychać dziwnego stuku podczas odpalania? Ustaw rozrząd na znakach i zobacz czy się zgadzają. Jesli nie masz o tym pojęcia to podjedz do jakiegoś kumatego warsztatu.
Znaki są, ale nie w tym miejscu co w benzyniakach...
Na kole zamachowym masz znak ( patrzysz przez wizjer skrzyni biegów) i na kółku rozrządu od strony pompy i musisz mieć blokadę do kółka napędzającego pompę. Wszystko musi się ładnie zgrywać. I jeszcze odpowiedni kont wtrysku musi być. Rozrząd w Dieslu jest dużo bardziej skomplikowany niz w benzyniaku. Dodam jeszcze, ze oby dwa kółka rozrządu są mocowane na stożkach do wałka rozrządu :cool2:
Jedz z tym do warsztatu, bo możesz tylko pogorszyć sprawę, jak zaczniesz grzebać w rozrządzie.
Tak jak kolega Bercik pisze, oddaj do fachowców.
Z tym jednak że jak masz rozrząd przestawiony to nie będzie Ci nic dzwonić bo to jest układ bezkolizyjny. Ja tak 2 dni jeździłem :angry2: bo mi tak mechanik ustawił.
Bezkolizyjny ? pierwsze słyszę... stopień sprężania 22,5:1 i bezkolizyjny - proszę cie...
Możliwe ze miałeś przestawiony o jeden ząbek i dla tego nie było kolizji. Bezkolizyjny diesel to rzadkość.