[quote=""Dzidzi""]najpierw sprawdź luzy na palcu rozdzielacza w kopułce,jeśli będą duże wymień cały aparat wraz z palcem i kopułką.u mnie też skakały obroty,więc wymieniłem aparat,ustawiłem zapłon i teraz obroty nie falują.ewentualnie jeśli to nie pomoże prawdopodobnie uszkodzona jest przepustnica,miałem tak samo w skodzie.po adaptacji i przejechaniu kilku km obroty znowu falowały,zmieniłem przepustnicę i jest ok.sprawdź te 2 elementy.jeśli okazałoby się,że przepustnica,a nie aparat zapłonowy mogę zaoferować Ci nową przepustnicę oryginalną VDO za 300zł.[/quote]
co do przepustnicy pisałem wyżej 2 razy, że już wymieniałem na inną i było to samo, a nawet i gorzej.. co do palca i zapłonowego, to przy kolejnej wizycie wspomne, żeby obadał ;]
Witam, też mam podobny problem. Przy uruchamianiu zimnego silnika strasznie falują obroty, auto potrafi nawet zgasnąć. Po odłączeniu czujnika jest tak samo. Podczas skręcania kierownicą na maxa w miejscu też potrafi zgasnąć. przepustnica była czyszczona i adaptowana. a na ciepłym silniku zdarza się falowanie, ale głównie obroty utrzymują się na poziomie około 700. Zacząłem się zastanawiać czy to może nie wina czujników od przepływu powietrza i cieczy?? Zmierzyłem im oporność i przy wyższych temp. test ok, ale przy około 20st.C (~23st.C) czujnik od cieczy miał około 1750Ω, a od powietrza niecały 1000Ω... Mogą one dawać takie objawy?
byłem dziś na sprawdzeniu ładowania i wyszło przy włączonym silniku z włączonymi światłami, klimą, radiem 13,2-13,3V. Dobrze mi się wydaje, że są to już wartości, które wskazują na regeneracje alternatora? I gdyby się okazało, że to właśnie to jest przyczyna wahnięć obrotów i spraw z tym związanych byłbym przeszczęśliwy:)
ja mialem identyczna zabawe z falujacymi obrotami i opadaniem obrotow po skreceniu kolami wlaczeniu swiatel czy podnoszeniu elek szyby.
problemem bylo.... zle ustawiony zaplon.
oczywiscie fachowcy do tego niedoszli tylko sam
cos mnie tknelo zaznaczyłem sobie mazakiem kreska jak jest ustawiony aparat w danej chwili zebym mogl wrocic potem do ustawień tych co są po czym to przekręcilem troszkę w jedna i się przejechałem to w drugą i się okazało ze po małym przestawieniu aparatu jest znaczna poprawa.
wtedy pojechałem do fachowca i sie okazalo ze eureka zaplon byl zle wyregulowany.
ustawił jak ma by wtedy zaadoptowa jeszcze raz no i malina chodzi jak ta lala.
Panowie, a czy ten zapłon może przestawić się tak sam z siebie? Bo w moim przypadku ta opcja musiałaby tak wyglądać. Natomiast opcja z alternatorem do regeneracji wygląda tak, że ładowanie co każde sprawdzanie było niższe i bardziej ku temu wariantowi jednak się skłaniam...
[quote=""teps86""]byłem dziś na sprawdzeniu ładowania i wyszło przy włączonym silniku z włączonymi światłami, klimą, radiem 13,2-13,3V.[/quote]
No i
[quote=""Dziadek13""]Reasumując aku już nie pomaga alternatorowi w obsłudze elektrycznością świateł,a silnikowi w utrzymaniu mocy słaba iskra lub silnik z żle ustawionym zapłonem albo żle ładuje alternator.[/quote]
Pisałem już więc trza coś naprawić żeby wykluczyć.
nie no wiadomo. Biorąc pod uwagę to, że problem u mnie nasila się po załączeniu klimy=większy pobór prądu obstawiam ten alternator. Zregeneruje i zobaczymy co się będzie działo. Ale z drugiej strony szlag mnie trafi jak wydam te 250-300PLN i poprawy nie będzie... No ale cóż. Życie:)
No więc pojechałem dziś obadać aparat zapłonowy i zapłon. Żadnych luzów , zapłon ok, a problem pozostał.. Teraz nawet mechanik mi lekko opóźnił zapłon, bo tak lepiej silnik pracuje, ale generalnie problem nie tutaj. Gdzie jeszcze mogę dalej szukać...?
Też mam podobnie, ale nie doszedłem do przyczyny... Sprawdź może czujniki od temperatury (oporność) powietrza w dolocie i na wężu od płynu chłodzącego.
[quote=""Dziadek13""]trza coś naprawić żeby wykluczyć[/quote]
no i naprawiłem alternator - wymieniony został regulator napięcia i... problem niestety pozostał... Mam wrażenie, że jest już lepiej ale cały czas auto potrafi zgasnąć, że o zatrzęsieniu się przy ostrym spadku obrotów nie wspomnę... Ładowanie ok. 14V czyli wszystko tak jak powinno być.
Pozostaje mi jeszcze sprawdzenie tego zapłonu i zobaczymy jak będzie.
Larson o co Ci chodziło z tym swądem paliwa? Pytam, bo ostatnio mi coś takiego doskwiera.
MOJE SAMOCHODY:
1. Volkswagen Polo III (2006-2012) --> 20.013 km -->
2. Peugeot 207 (2012-2021) --> ponad 66.417 km -->
3. Dacia Duster I (2020-...) --> ponad 24.400 km -->
[quote=""przemekgapa""]Czy udało ci sie poskrommic polowke??[/quote]
Nie do końca, bo problem nie leżał w przepustnicy. Odkręciłem ją od silnika i przeczyściłem dokładnie, a mimo to problem nie ustał. Niemniej za namową wuja postanowiłem odpalać go bez sprzęgła. Stosując ten paten dolegliwości przestały doskiwerać, więc póki co, nie drążę dalej tego tematu.
MOJE SAMOCHODY:
1. Volkswagen Polo III (2006-2012) --> 20.013 km -->
2. Peugeot 207 (2012-2021) --> ponad 66.417 km -->
3. Dacia Duster I (2020-...) --> ponad 24.400 km -->