Ogromna różnica ciśnień sprężania

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

d
digitaladam
Newbie
Newbie
Posty: 14
Rejestracja: 14 lis 2008, 21:03
Lokalizacja: Kluczbork

Ogromna różnica ciśnień sprężania

Post autor: digitaladam »

Witam,
Auto zaczęło pić olej szybciej, niż właściciel piwo. Zawiozłem do mechanika w celu sprawdzenia, miałem nadzieje iż to tylko uszczelniacze. Mechanik wykonał sprawdzenie ciśnienia sprężania i stwierdził iż coś złego dzieje się z silnikiem, gdyż różnica ciśnień jest od 0,7 do 1,6! I niektóre świece są mocno okopcone (są nowe, stare były też okopcone). Mówił iż musi ściągnąć głowice żeby to sprawdzić a na to nie ma obecnie czasu, więc mam do niego zawitać za tydzień.
Dzięki czemu mogę jechać do innego mechanika by sprawdzić, czy faktycznie taka różnica ciśnień występuję, oraz ich opinię.

I tu pytanie do bardziej obeznanych, co może być powodem takich różnic? Chciałbym znać możliwe przyczyny, co by się nie dać przez żadnego mechanika naciągnąć na zbędne wydatki.

Silnik 1.0 AER obecnie 226 tyś. zrobione, kupiłem gdy miał 185 tyś. Co się działo wcześniej z samochodem, nie mam pojęcia. Niedawno wymieniałem kable (ngk) i świece (nkg) i zauważyłem iż silnik jak by trochę mocniej zaczął drżeć na wolnych obrotach. Na początku mego eksploatowania samochodu silnik nie brał oleju, dopiero po roku więcej, później znów więcej i teraz po wymianie (15w40) pije jak smok.

Pozdrawiam użytkowników polówek
Awatar użytkownika
suhhar
Swój
Swój
Posty: 770
Rejestracja: 13 maja 2009, 13:47
Lokalizacja: kłodzko

Post autor: suhhar »

popekane pierscienie, wybite gniazda zaworowe, nieszczelnosc na gwincie od swiecy.
Obrazek

Zawsze szukam dziury w całym więc proszę się nie denerwować !!!
S
Sako11
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 719
Rejestracja: 16 paź 2009, 11:08
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Sako11 »

Przyczyn może być wiele pierścienie zjechane pęknięta głowica nieszczelny zawór ale obstawiał bym pierścienie ponieważ bierze olej ale i tak głowice lepiej dać od razu do sprawdzenia
Było POLO 6N 1.0 1997r Yellow Bahama

JEST COŚ CO NIGDY NIE UMIERA TO MIŁOŚĆ DO VOLKSWAGENA!!!!!!!!!!!!!

Byłe Moje Polo >>> viewtopic.php?f=29&t=23723
Awatar użytkownika
rat4
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3181
Rejestracja: 14 lis 2008, 18:13
Lokalizacja: RBI

Post autor: rat4 »

ja obstawiam że masz przedmuch na uszczelce to po pierwsze, do rozebrania i naprawy, albo swap taniej ci wyjdzie..
co do przyczyn picia oleju to na pierwszy rzut brałbym tu uszczelniacze zaworowe, aby je zniszczyć wystarczy kilka razy przegrzać silnik, może kiedyś był przegrzany i dziś to wychodzi.
Spróbuj pomyśleć o kupnie używki silnika może 1,4 nie są drogie a przekładka powinna wyjść taniej niż zabawa w remont i ściąganie głowicy itp.
http://allegro.pl/listing.php/search?sg ... silnik+aex
może na szrocie dostaniesz i taniej, najlepiej ze skrzynią bo 1.0 ma krótsze przełożenia.
civic r18a2/407 1,6 HDi
Awatar użytkownika
MiSiEk-GDA
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2271
Rejestracja: 24 gru 2008, 2:31
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MiSiEk-GDA »

Miałem dokładnie ten sam problem i ten sam silnik AER poleciał, jakieś 3 latka temu zaraz po tym jak kupiłem auto, po zmianie oleju na 10W40 taki jaki powinien być przy tym silniku i przebiegu zaczęły się jaja że chlał litr oleju na 1000km pewnego dnia zaczął chodzić na 3 gary i stracił moc, po wykręceniu świec jedna była wręcz stopiona od rozgrzanego oleju, po zdjęciu głowicy okazało się ze na jednym z cylindrów była tak pokancerowana od rozwalonego pierścienia gładź w tłoku wżery na 2mm nie opłacało się ani szlifować ani wstawiać tulei także kupiłem taki sam silnik tyle że ALL i po kłopocie, chociaż teraz żałuję że na tamte czasy byłem zielony w temacie bo jakby teraz przytrafiła mi się tego typu przygoda to wpakowałbym już 1.4 Dla poglądu tu masz parę fotek jak wyglądał ten AER po wydłubaniu, tylko się nie przeraź :shock:
http://nsm.pl/~karolkw/forum/S6300222.JPG
http://nsm.pl/~karolkw/forum/S6300223.JPG
http://nsm.pl/~karolkw/forum/S6300224.JPG
http://nsm.pl/~karolkw/forum/S6300227.JPG
http://nsm.pl/~karolkw/forum/S6300228.JPG
Dodam jako ciekawostkę iż silnik w takim stanie jak widzicie na fotach sprzedałem na części za 300zł jakiemuś gostkowi ze szczecina gdyż poleciał mu 1.0 w lupo i z 2 silników składał jeden.
d
digitaladam
Newbie
Newbie
Posty: 14
Rejestracja: 14 lis 2008, 21:03
Lokalizacja: Kluczbork

Post autor: digitaladam »

Perypetii ciąg dalszy...
Pojechałem do drugiego mechanika, orzekł że sprawdzanie ciśnienia nie ma sensu, nie daje to jednoznacznej odpowiedzi. Aczkolwiek postanowiłem u niego zostawić do naprawy.

-Regeneracja głowicy (robiona w innym zakładzie, ponoć wymieniane uszczelniacze, szlifowane zawory) - 260 zł
-Uszczelki (dwa kolektory, pod głowicę, pod pokrywę zaworów) - 192 zł
Robota - z 225 na 198 upuścił.


Po wyjechaniu auto dużo słabsze, brak mocy. Po przejechaniu tego samego dnia 80 km zrobiło się jak by trochę mocniejsze.

Rano autko już nie odpaliło...
Efekt, jak by rozładowany akumulator, próbował zakręcić i zaniemógł. Akumulator do prostownika na cały wieczór i noc, rano ten sam efekt. Po ręką było Uno, podpiąłem kablami, ten sam efekt.
Podpiąłem do większego Fusiona i z bóóllem ledwo co zakręcił i odpalił. Przejechałem 10 km, zgasiłem, próba odpalenia- Uuuu, koniec.

Na piątym biegu pcham je sam nie wiele ciężej niż na luzie, więc chyba silnik mi się nie zaciera? A może trochę?

Próbowałem za sprawą postów na forum zewrzeć plus aku z jedyną śrubą do której był przykręcony grubszy przewód na alternatorze, ani iskierka nie poleciała, no chyba że jest tak zaśniedziała ta śruba. Ciemno już i nie mam ponowić próby.

Wszelkie uwagi mile widziane, co by nie być zielonym u mechanika.
Pozdrawiam!
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”