trochę o sytuacji
raz na jakiś czas wycieraczka paliła bezpiecznik, nie wiedziałem dlaczego!?
pierwszą myślą było zawilgocenie silniczka bo to różnie bywa, lecz nie - sucho
wymieniłem bezpiecznik wszystko działa i z 2 tygodnie nie było problemu, aż nagle znów nie działa - bezpiecznik wymiana ok
lecz dziś rano po nocnej ulewie wsiadłem do auta i nie działa, na szybko podmianka bezpiecznika i nic jedynie zagrzał się włącznik na manetce i spalił sie bezpiecznik
chwile temu wykręciłem silniczek i podłączyłem na krótko i działa, prąd do wtyczki dochodzi, ale po wymianie bezpiecznika okropnie grzeje się manetka i pali bezpiecznik
przyznam się ze zdemontowałem włącznik i muszę albo kupić nowy, albo jeśli można to wstawić zwykły włącznik on/off
i moje pytanie czy można zamienić kawałek tej płytki na zwykły włącznik??
Oj kolego zapewne byś miał grzebania w tym przełączniku, strasznie mało tam miejsca i byś musiał przerobić włącznik wciskany na 1/0. Ale jak to mówimy my elektronicy: nie ma rzeczy niemożliwych, chyba że jesteś trzeźwy:D
a wiem czy grzebania,
plan mam taki: zakupić ładny czarny przełącznik pasujący wymiarami do otworu manetki ( fotki zrobię po obiedzie xD)
odlutować obecną tam jeszcze płytkę, przedłużyć przewody i poskładać.
wydaje mi się ze problemów być nie powinno, chyba że plan legnie w gruzach pozostanie mi zakup nowej manetki
włącznik kosztuje 1,30 zł i chwile pracy, jeśli efektem pracy będzie zadowalający zawsze mogę napisać manuala, bo usterki tego typu kiedyś są nieuniknione.
Jeśli nie wyjdzie to kupię manetkę :oki: