1.9 D ciężko odpala rozgrzany a zimny ze strzała

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
emil1109
Newbie
Newbie
Posty: 11
Rejestracja: 09 lis 2009, 17:48

1.9 D ciężko odpala rozgrzany a zimny ze strzała

Post autor: emil1109 »

Witam.
mam następujący problem:
-gdy silnik jest zimny (tzn.po dłuższym postoju lub nawet przy -30 w zimie i +30 w lecie) grzeje świece i odpala ze strzała.
-gdy silnik jest po przejechaniu ok 3 km troszkę rozgrzany nie załącza się grzanie świec ale odpala tylko już ze 4 razy musi przekręcić rozrusznikiem.
-gdy silnik jest dobrze rozgrzany (np. po 30 km) nie załącza się grzanie świec i nie idzie go odpalić... trzeba przytrzymać na rozruszniku ok 7sek. i dopiero odpali, a z rury wydechowej wyleci chmurka białego dymu (wg mnie nieprzepalony ON który wleciał do cylindra podczas kręcenia rozrusznikiem).

Czy ktoś miał taki problem? o co tu może chodzić?

Nie wiem czy to ważne ale: przy zmianie rozrządu mój mechanik zauważył, że jest przestawiony na pompie o 1 ząb - ustawił wszystko zgodnie ze znakami - pięknie wkręcał się na obroty i z nich schodził, tak jak benzynowiec... power lepszy tylko zaczęła kopcić na biało no i ustawił tak jak było i wcale nie kopci nawet przy dużych obrotach.
(Vmax 160km/h opony 13')
wiem, że tego typu tematy już były poruszane ale nie były identyczne jak mój.

Z góry dziękuję za trop.
5,0 l/100km
J
JarekF
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 316
Rejestracja: 14 lis 2008, 8:58
Lokalizacja: Żary - okolice

Post autor: JarekF »

emil1109, przerabiam ten temat w ibizie - tyle, że ja mam silnik 1Y (w sumie prawie to samo :grin: ) ponoć winny wszystkiemu jest czujnik temperatury i przy ciepłym silniku podaje nie taką dawkę paliwa czy jakoś tak - nie wnikałem jeszcze dokładnie w to ... Na razie radzę sobie tym, że przy każdym odpalaniu (jeśli pamiętam) wyciągam ten "przyśpieszacz zapłonu" czy jak to zwą ;) i auto odpala bez problemu tak samo jakby było zimne :)
Przy moich 64 KM v-max 165 km/h ... koła 185/55/15 ale dłuuuuugo do tego szedł - no i oczywiście sam jechałem :grin: 160 to i tak więcej niż zakładana v-max fabryczna :oki:
Awatar użytkownika
efka82
Newbie
Newbie
Posty: 3
Rejestracja: 13 lip 2010, 18:51
Lokalizacja: szamotuły

Post autor: efka82 »

witajcie! mam problem z moim polo 6n 1.9d natomiast, lapie fałszywe powietrze, dławi sie, faluje na obrotach, ciezko odpala, nie wiem co jest mam :niewiem :niewiem: :niewiem: go 4 miesiące zrobilem 12 tyś km. PROSZĘ o odpowiedz
Awatar użytkownika
wesol
Swój
Swój
Posty: 794
Rejestracja: 05 kwie 2009, 13:05

Post autor: wesol »

W zasadzie o ciezko odpalajacym AEF juz bylo nie raz wiec wystarczy troszke poszukac. Na poczatek sciagnij wtyczke od czujnika temp i sprawdz jak pali. Nie rozumiem tez z tym lewym powietrzem bo w zasadzie to diesel nie ma wyliczanego powietrza do paliwa bo zawsze nadmiar moze byc. Druga sprawa jest to ze AEF nie ma nawet przeplywki. Po czym wnioskujesz ze dosteje lewe powietrze.
Awatar użytkownika
efka82
Newbie
Newbie
Posty: 3
Rejestracja: 13 lip 2010, 18:51
Lokalizacja: szamotuły

Post autor: efka82 »

jestem laikiem nie znam się zatykam ręką przewód od powietrza to nic się nie dzieje, a normalnie to chyba powinien się silnik dławic i zgasnąć.

na tym forum pisze się czarnym kolorem, na pewno nie takim żołtym bleah1986 .......

/bleah1986
w
wodzu.janovia
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 354
Rejestracja: 14 lis 2008, 10:26
Lokalizacja: Kraków / Mielec / Tarnów

Post autor: wodzu.janovia »

[quote=""efka82""]witajcie! mam problem z moim polo 6n 1.9d natomiast, lapie fałszywe powietrze, dławi sie, faluje na obrotach, ciezko odpala, nie wiem co jest mam :niewiem go 4 miesiące zrobilem 12 tyś km. PROSZĘ o odpowiedz[/quote]

Jeśli faluje na obrotach to zobacz czy czasem nie ida pecherzyki powietrza w weżyku doprowadzajcym paliwo.


Co do tego zapalania to tez mam ten problem / mialem poprostu udczepilem jeden kabelek z czujnika odpowiedzialnego za swiece żarowe i teraz zawsze grzeja. Gdy bede mial chwile czasu tez musze sie temu przyjrzec.

Co do tego co JarekF napisal to prawda. Na rozgrzanym silniku jest za mala dawka i dlatego jest problem zapalic. wystarczy sciagnac np. wtyczke z czujnika temp i zapali. Ale trzeba go zalozyc bo inaczej wentylator przy 92 ?? C by sie nei wlaczyl i mogbys zagotowac silnik.


ZA ok 2 tyg gdy bede w domu znajde rozwiazanie tego problemu i podziele sie z nim na forum pewnie w manualach :)
Czerwone jest szybsze ;-)
J
JarekF
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 316
Rejestracja: 14 lis 2008, 8:58
Lokalizacja: Żary - okolice

Post autor: JarekF »

Ostatnio przypomniało mi się o tym i odłączyłem w ibizie czujnik temperatury - świece grzeją za każdym razem i auto pali jak zimne :oki: ale podłączyłem go znów bo ibizą jeździ moja żona i wolę na niej nie testować zachowania się silnika :grin: a co do wentylatora to raczej wpływu nie ma bo czujnik od temp. który odpowiada za włączenie wiatraka jest w chłodnicy :)
Awatar użytkownika
emil1109
Newbie
Newbie
Posty: 11
Rejestracja: 09 lis 2009, 17:48

Post autor: emil1109 »

ha.. u mnie jest to samo - zdejmę kostkę z czujnika to pali rozgrzany ładnie... i grzanie świec włącza...czyli wychodziłoby, że czujnik...
5,0 l/100km
Awatar użytkownika
wesol
Swój
Swój
Posty: 794
Rejestracja: 05 kwie 2009, 13:05

Post autor: wesol »

nie. Wlasnie wychodzi ze czujnik jest okej. Chodzi oto ze wlasnie w tych aef jak nie zagrzeje swieczke to ciezko odpala. Nie ejest wiadome do konca czy to wina poprostu nieco wyeksploatowanego silnika czy porostu ten typ tak ma. Stan aku oraz rozrusznika tez ma wplyw na rozruch. Poprostu w tych silnikach powinno byc grzanie swieczek przy kazdym odpalaniu. Tak bylo np w kadetach i astrach 1 pozniej sie to juz zmienilo tez jak w grupie vag ze jest to zalezne od temp silnika temp otoczenia itp.
Awatar użytkownika
ghul177
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 450
Rejestracja: 08 kwie 2009, 17:02
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: ghul177 »

a ja słyszałem że to wina pompy lucas że jak jest silnik gorący to ropa jest rzadsza itd i dlatego ciezko odpala. ja u siebie mam zrobiony przerywacz jednego kabelka własnie od czujnika(wygląda to tak jak bym z kabiny samemu odłanczał tą kostke) a wy na rozgrzanym silniku odłanczacie wtyczke to odpalacie od strzała czy podgrzewacie chwile świece?
J
JarekF
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 316
Rejestracja: 14 lis 2008, 8:58
Lokalizacja: Żary - okolice

Post autor: JarekF »

[quote=""wesol""]Chodzi oto ze wlasnie w tych aef jak nie zagrzeje swieczke to ciezko odpala.[/quote]
Tak to dokładnie wygląda ... Zimny wiadomo, że grzeje świece i pali od razu ... Ciepły z racji "normalnej" pracy czujnika teoretycznie nie potrzebuje grzania ale bez grzania trzeba trochę pokręcić żeby odpalił ... Może to "typowe" dla AEF ... Może to te pompy Lucas'a ... Tylko, że ja mam tą samą przypadłość a silnik jednak trochę innej konstrukcji 1Y :grin:

Osobiście nie za wiele mi to przeszkadza (pomijając już w ogóle fakt, że to żona jeździ ibizą :grin: ) bo nie często jest tak, że gaszę auto i za 2-5 min wracam by jechać dalej ... a po 20-30 min postoju już załącza świece na chwilę ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”