Witam posiadaczy Polówki i nie tylko!!!Mam dziwny problem w moim aucie...Dzisiaj w czasie jazdy nagle przestaly dzialac kierunkowskazy,pozniej gdy juz dojechalem do celu sprawdzilem ze nie dzialaja tez swiatla awaryjne,w momence wlaczenia prawego kierunku zapala sie prawe swiatlo pozycyjne i to samo po wlaczeniu lewego kierunku lewe swiatlo pozycyjne to samo dotyczy tylu.Gdy zapalam swiatla dzialaja poprawnie.Robilem reset akumulatora nie pomoglo sprawdzalem bezpieczniki bez zazutow.Gdzie moze byc problem?dzieki z gory za pomoc Jarek.
Wydaje mi się że problemem będzie albo główny włącznik świateł albo przełącznik kierunkowskazów bo po włączeniu jakiego kolwiek kierunku oraz włączeniu świateł postojowych i wyciągnięciu kluczyka ze stacyjki bedzie ci swieciło to swiatło postojowe któro zostało wskazane przez kierunkowskaz tak więc cos musiało się "zgrzać" w stykach albo jednego albo drugiego przełącznika. Najłątwiej na początek bedzie ci sprawdzić włącznik główny świateł bo bez problemu można go wymontować i pożyczyć od kogoś na chwilową podmiankę, w dalszej kolejności został by przełącznik kierunków. Taka by była moja teoria co do tego. Zawsze mogło upalić jakis stycznik lub przerywacz.
Ja bym zaczął od włącznika awaryjnych i sprawdzenia manetki. To 2 główne powody nie działających kierunków. Myk jest taki że w 6N1 przez włącznik awaryjnych płynie prąd na manetki związany z kierunkami.