Napisz ile ten Twój nowy nabytek ma przejechane km, jakie oznaczenie silnika , jaką trasę przejechałeś ww jakich korkach stałeś. Może zrobiłeś błąd w obliczeniu. Nawet przy trzepniętej sondzie nie powinno być takiego spalania. Musisz sam przeanalizować wszystko i wyciągnąć wnioski. Powodów może być kilka, ale nawet trudno sobie wyobrazić tak duże spalanie :vinsent:
jeżeli nic ponadto, co napisałeś, to było conajmniej kilka wątków na takie tematy!!
na spokojnie poczytaj tematy wyrzucone przez opcję "Szukaj"... na początek:
1. sprawdź czy dobrze to spalanie policzyłeś (spisujesz licznik, do pełna tankujesz, jeździsz aż mignie lampka paliwa, tankujesz do pełna, spisujesz licznik, liczysz...)
2. obserwuj, czy czy silnik osiąga temp. "90" na liczniku
3. sprawdź błędy w komputerze (zwłaszcza sonda lambda, jest masa wątków w tym temacie)
3b. sprawdź w komputerze temp. silnika (płynu) podawaną w komputerze (czy mniej-wiecej zgadza się z licznikiem w kabinie)
4. wymień filtry powietrza i paliwa jeśli nie masz pewności, że są świeże, to samo dotyczy oleju/filtru oleju
5. zastanów się jak jeździsz i upewnij czy robisz to technicznie poprawnie (eco-driving to za dużo powiedziane)
6. jak bedziesz miec podniesiony samochód, sprawdź czy koła poruszają się w miare swobodnie (czy zepsute łożyska nie hamują kół)
Sprawa wygląda tak.
Samochód kupiłem na początku czerwca.
Zalałem do pełna Vervą 98.
Po przejechaniu 100 km ponownie zalałem do pełna prawie 15 litrami. :shock:
Samochód jest z 2001.
Jazda normalna miejska, bez gazowania czy ścigania się przed światłami.
Temperatura silnika w normie.
Spalanie mnie zaskoczyło. Nawet z pedałem przyklejonym do podłogi takiego nie powinieneś osiągnąć. Mój przy dynamicznej jeździe z tym samym silnikiem pali 7-8l.
Nie chlapie gdzieś na boki? Nie spalają się resztki w tłumiku? Na komputerze zero błędów? Może machnąłeś się jakoś w obliczeniach? Zobacz co będzie po kolejnej setce. Jak znów takie spalanie to jest to jakiś żart. Gdzie była wskazówka mówiąca o ilości paliwa w baku? Już prawie w połowie drogi do rezerwy?
Już jesteśmy na trasie, 160 na blacie.
I tylko na Twoją prośbę nie cisnę więcej - choć da się!
A ja sądzę po prostu że przy pierwszym laniu "do pełna" (choć do pełna to względne pojęcie) tak naprawdę nie nalałeś do pełna. A więc tak: nie wiem czy 1.4 mpi ale chyba wszystkie 6n2 mają tzw. Odpowietrznik układu paliwowego jest to taki dzyndzel zaraz na początku wlewu paliwa. Jeśli go umiejętnie wciśniesz i będziesz lał w miarę powoli to możesz wlać nawet do 8l paliwa więcej. Już były posty dlaczego do baku 48 litrowego wchodzi 55 l paliwa.
Może przy pierwszym razie nie wcisnąłeś go a przy drugim tak no i ci weszło więcej do baku co spowodowało wyliczenie tak wielkiego spalania.
Dlatego ja zawsze liczę od rezerwy do rezerwy. Jest to pewniejsze niż takie lanie do pełna. Chyba, że spisuję ile zalałem i czekam na ponowne zalanie do pełna, spisanie itd.
Powtórz pomiar, bo tyle to może Ci spalić porządne 1,8 turbo, ale nie Polo MPI.
Już jesteśmy na trasie, 160 na blacie.
I tylko na Twoją prośbę nie cisnę więcej - choć da się!
moja rada, zalewaj zawsze okrągłe 40 litrów i jedź aż wskazówka dojdzie na 0, tankujesz kilka razy tyle samo na tej samej stacji i robisz pomiar, litry dzielisz przez przejechane kilometry i masz spalanie,
Przy uwalonej sondzie lambda i czujniku temperatury, polo potrafi zjeść 12 litrów przy zapieczonych hamulcach i innych oporach toczenia może i do 15 litrów też dojdzie ale to już ekstrema.
Bierz pod uwagę to, że czujnik temperatury cieczy składa się z dwóch części i to osobnych, czujnik na blat i czujnik do ECU,
czasem bywa, że czujnik na blacie pokazuje bite 90 stopni a na Vagu pokazuje o wiele mniej, mi się właśnie tak czujnik zawiesił i spalanie podskoczyło, zrób badania vagiem wszystkie bloki po kolei obadaj na zimnym i na gorącym, zapodaj screeny z testów.
[quote=""gallus""]A ja sądzę po prostu że przy pierwszym laniu "do pełna" (choć do pełna to względne pojęcie) tak naprawdę nie nalałeś do pełna. A więc tak: nie wiem czy 1.4 mpi ale chyba wszystkie 6n2 mają tzw. Odpowietrznik układu paliwowego jest to taki dzyndzel zaraz na początku wlewu paliwa. Jeśli go umiejętnie wciśniesz i będziesz lał w miarę powoli to możesz wlać nawet do 8l paliwa więcej. Już były posty dlaczego do baku 48 litrowego wchodzi 55 l paliwa.
Może przy pierwszym razie nie wcisnąłeś go a przy drugim tak no i ci weszło więcej do baku co spowodowało wyliczenie tak wielkiego spalania.[/quote]
Nawet nie wiedziałem, że coś takiego jak odpowietrznik przy tych samochodach występuje...
Faktycznie po odkręceniu wlewu po prawej stronie jest taki "dzyndzel", który można przesunąć do przodu.