Nierówna praca silnika przy odpalaniu

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
kobzuch
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 62
Rejestracja: 04 kwie 2009, 10:03
Lokalizacja: Olsztyn, WM

Nierówna praca silnika przy odpalaniu

Post autor: kobzuch »

Witam. W zasadzie myślałem, że problemu się pozbyłem, ale powrócił po tygodniu. Silnik odpala za pierwszym razem. Ma jakieś 1200 obrotów, cały się trzęsie i klekocze. Pracuje, na mój gust, o wiele wolniej niż wskazuje na to obrotomierz, ale wystarczy dać mu trochę gazu i wszystko wraca do normy. Obroty stabilizują się na 1100 i spadają (w miarę czasu pracy silnika) do standardowych 900. Silnik nie gaśnie (chociaż wcześniej mu się zdarzało) - po wymianie przewodów zapłonowych, świec i filtra paliwa problem z gaśnięciem znikł. Co się może dziać przy takich objawach? Dodam że wcześniej działo się tak rzadko. Po wymianie części, dokładnie po tygodniu, dzieje się tak za każdym razem, gdy odpalam auto. Aha, po zakręceniu rozrusznikiem, gdy silnik już ruszy, słychać krótki zgrzyt o wysokiej częstotliwości (no nie wiem jak to nazwać). Nie mam pojęcia co się dzieje. Brudna przepustnica?
"Wszystko co po nas, przyjdzie niechybnie,
Napewno będzie dobre, ale... brzydkie"
P. Rogucki
A
Archeo
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 350
Rejestracja: 13 lis 2008, 19:56
Lokalizacja: Brzezówka/Rzeszów

Post autor: Archeo »

Po tych wszytkich czynnosciach jakie juz zrobiłes wyczyścił bym przepustnice i zaadoptował.
Obrazek
Awatar użytkownika
kobzuch
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 62
Rejestracja: 04 kwie 2009, 10:03
Lokalizacja: Olsztyn, WM

Post autor: kobzuch »

A może to mieć związek z paliwem? Tankowałem ostatnio na Neste i jakby od tego czasu zaczęły się te problemy. Jeżeli paliwo jest chrzczone, to po kilkugodzinnym postoju wyłazi woda i podczas odpalania może być ten problem. Jak przejadę parę kilometrów, to już odpala normalnie, ale kilka godzin postoju i znów to samo.

Edyta:
Wczoraj jak wracałem z pracy to kopcił jak szalony. Dym był biały i w takiej ilości, że jak dałem gazu to nie widziałem samochodu, który jechał za mną (może trochę przesadzam, ale nigdy tak nie odymiłem okolicy :) ).
"Wszystko co po nas, przyjdzie niechybnie,
Napewno będzie dobre, ale... brzydkie"
P. Rogucki
Awatar użytkownika
rat4
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3181
Rejestracja: 14 lis 2008, 18:13
Lokalizacja: RBI

Post autor: rat4 »

Tankowałem ostatnio na Neste
ja też kiedyś zatankowałem na neste i silnik pracował głośniej i gorze wkręcał się na obroty.Nigdy więcej.
Unikaj tej stacji, chociaż nie twierdzę, że wszystkie stacje pod marketami są do kitu.
Możesz też sprawdzić czy było chrzczone papierkami kobaltowymi które wykrywają wodę w produktach naftowych,
albo pasta wodoczuła.Dostępne w sklepach chemicznych.
http://eksperyment.com/co.htm
http://www.biomill.pl/
http://www.techpal.pl/pastawodoczula.htm
civic r18a2/407 1,6 HDi
Awatar użytkownika
kobzuch
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 62
Rejestracja: 04 kwie 2009, 10:03
Lokalizacja: Olsztyn, WM

Post autor: kobzuch »

Zawsze tankowałem na Shell, BP. Teraz coś mnie podkusiło by spróbować (mam blisko i paliwo tanie). Co polecacie, by ewentualnie pozbyć się wody ze zbiornika? Jakąś formułę do benzyniaków, taką jak się zalewa przed zimą? Denaturat? Nigdy tego nie robiłem, może stąd te problemy.
"Wszystko co po nas, przyjdzie niechybnie,
Napewno będzie dobre, ale... brzydkie"
P. Rogucki
Awatar użytkownika
rat4
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3181
Rejestracja: 14 lis 2008, 18:13
Lokalizacja: RBI

Post autor: rat4 »

uszlachetniacze do benzyny np. Doben, STP etc. lub inne jest tego dużo na rynku albo druga opcja trochę denaturatu/acetonu byle nie za dużo chociaż wiele osób mówi żeby z denatem sobie dać spokój...ale nie zaszkodzi raz ;)
Najlepiej wypalić całe paliwko i zalać jakiś specyfik z nowym paliwem co by się rozmieszało.
poczytaj tu masz o usuwaniu wody z paliwa:
http://www.auto-swiat.pl/wydania,Uwaga- ... 094,1.html
tu masz dyskusję na w/w temat przez fanów innego VW
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t= ... e7a0f7ba4e
civic r18a2/407 1,6 HDi
Awatar użytkownika
kobzuch
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 62
Rejestracja: 04 kwie 2009, 10:03
Lokalizacja: Olsztyn, WM

Post autor: kobzuch »

Dzięki. Mam nadzieję, że to tylko/aż "to". Przypadek jest dziwny i przynajmniej wodę z tego wszystkiego trzeba wyeliminować. Zanim pojadę na "komputer", lub czyścić przepustnicę, spróbuję wykluczyć parę rzeczy sam (już taka moja ciekawska natura i wrodzone sknerstwo ;) ). Najgorsze, że zbliżają się święta i trzeba parę kilometrów zrobić, a warsztaty są zawalone klientami i nie sposób się dostać. Mój znajomy mechanik umywa ręce, tłumacząc, że to albo paliwo, albo elektryka, której nie dotknie, bo inaczej się specjalizował. Się porobiło...
"Wszystko co po nas, przyjdzie niechybnie,
Napewno będzie dobre, ale... brzydkie"
P. Rogucki
M
Matushi
Newbie
Newbie
Posty: 5
Rejestracja: 06 kwie 2009, 20:13

Post autor: Matushi »

Mam dokładnie to samo co TY kobzuch no może poza tym zgrzytem! Reszta objawów ta sama, byłem z tym kiedyś w servisie i też postawili na przepustnice - czyszczenie i adaptacja i dalej to samo niestety! W sumie już to olałem bo jak się troszkę zagrzeje wszystko wraca do normy więc trudno! Jak się z tym uporasz to napisz co było może i Ja się zmobilizuje żeby z tym znowu powalczyć! ;)
Awatar użytkownika
kobzuch
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 62
Rejestracja: 04 kwie 2009, 10:03
Lokalizacja: Olsztyn, WM

Post autor: kobzuch »

No, to się porobiło... Zauważyłem, że mam na bagnecie "jasny olej". Odkręciłem korek, a tam prawie biało. Przez miesiąc poziom płynu chłodniczego spadł, więc wnioskuję, że uszczelka pod głowicą poszła. Palił tak pewnie dlatego, że świece były wilgotne. Więc problem już zdiagnozowany. Po świętach trzeba będzie oddać do majstra samochód i uszczelkę wymienić, razem z resztą gratów, które pewnie też już są w nienajlepszej kondycji. Pytałem znajomego mechanika ile u niego taka wymiana. Zaśpiewał mi 800 PLN (części z robocizną i planowaniem głowicy). Szok! Może orientujecie się ile to normalnie powinno kosztować, bo coś mi się wierzyć nie chce, że aż tak drogo. Chciałbym też wiedzieć co się najczęściej wymienia, oprócz samej uszczelki i planowania głowicy.
"Wszystko co po nas, przyjdzie niechybnie,
Napewno będzie dobre, ale... brzydkie"
P. Rogucki
K
Kacper86PL
Newbie
Newbie
Posty: 1
Rejestracja: 10 kwie 2009, 21:08

Post autor: Kacper86PL »

siemka wszystkim, ja bym na twoim miejscu wyczyscił kopułke i palec lub kupił koszt tego to 38zl komplet, tez moze byc jak we wszystkich polowkach monowtrysk, wtrysk siadają odrazu!!! najczęsciej wymienialne i awaryjne! ja mialem taki problem u siebie na gazie luks a na benzynie latał mi na obrotach, teraz granica to 800/900/1000 ale zadko. kiedys to skakałna 2000tys obr. rowniez moze byc silniczek krokowy! lub czyjnik temperatury on steruje obrotami, znajduje sie on pod kopulką z lewej strony to groszowe sprawy pare zloty.
Awatar użytkownika
kobzuch
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 62
Rejestracja: 04 kwie 2009, 10:03
Lokalizacja: Olsztyn, WM

Post autor: kobzuch »

No dobra, ale jak wytłumaczysz wodę w oleju, który zmieniałem niedawno i ubywający płyn chłodniczy, który nigdzie nie cieknie? Nie ma już takiej wilgoci jak zimą, a olej ma kolor kawy z mlekiem. Nie jest tak tylko pod korkiem, ale również na bagnecie mam to samo. Uszczelka jak nic. Tylko nie wiem ile powinna kosztować wymiana. Polatałem trochę po necie i znalazłem zestaw naprawczy - prawie 400 PLN. Do tego planowanie głowicy (150), robocizna (250) i w sumie mamy 800 PLN. Ktoś z Was wymieniał? Da się trochę taniej?

Edit:
Naprawione.
Wymienione:
- uszczelka pod głowicą + planowanie
- simering
- śruby
- pasek rozrządu (a co tam :) )
- pasek klinowy (był już w kiepskim stanie)
- olej + filtr
- płyn chłodniczy
Koszt z robocizną - 660PLN :D
Problem z odpalaniem znikł.
"Wszystko co po nas, przyjdzie niechybnie,
Napewno będzie dobre, ale... brzydkie"
P. Rogucki
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”