glowa do gory, zrobi sie, twoja wina? jakis pechowy weekend, ja rozwalilem samochod dziewczynie, pozniej moja mama rozwalila swoj...
jakie plany teraz, bedziesz robil i jezdzil dalej?
Z mojego punktu widzenia nie moja . Fakt jechalem za szybko niz tam mozna ale to nie jest powód. Bo gdy ktos inny tnie zakret jadac po kraweznikach i scina go tak ze wpada na moj pas ruchu twierdzac ze omija auta zaparkwoane jest to nie ustapienie pierszenstwa. i jazda pod prad na czolowe .