Witam. Od ( tak mi sie wydaje ) tygodnia moja polcia zaczela dziwnie pracowac. Silnik pracuje rowno, nic nie drzy itp, problem natomiast jest w jego kulturze poniewaz zaczal chodzic glosniej. Ciezko mi to nazwac, jakby odglos komara albo cos. Chodzi troszke jak motorynka. Szczegolnie odczuwalne jak hamuje silnikiem przy okolo 2-2,5tys obrotow. To jest 1.0 benzynka.
Pamietam ze ostatnio wlewalem shellowskie v-power z kilka litrow a teraz zalalem do pelna 95. Wiem ze praca jest bardziej kulturalna na v-powerze ale napewno nie az tak. Czy wie ktos co moze byc przyczyna?
Hm jak skrajnie skrecalem to wydobywal sie jakis dodatkowy dzwiek. Dolalem plynu lecz problem nie wystapil.
Nakrecilem filmik i moze bedziecie wiedziec dokladniej, prosze powiedzcie mi czy to pompa i czy szybko powinienem to wymieniac bo nie chcialbym miec przykrych niespodzianek podczas jazdy.
fajny filmik tylko nic z niego nie wynika
nie potrzebnie gazujesz -bieg jałowy i skręcamy w jedno i drugie skrajne położenie
pompę będzie słychać trochę głośniej ale nie powinna wyć ani trzeszczec
to wycie u ciebie przy przygazówce to raczej z łożysk lub paska alternatora
ale trudno to zlokalizować na odległość pozdro acha zrzuć pasek alternatora i sprawdź
czy ten dzwiek wystepuje tez na postoju a nasila sie przy jezdzi i na tych obrotach co wspomniales,
bo jesli tez jest na postoju to jest taka wspaniala stara metoda doktorska, musisz spatrzec sobie jakis stary stetoskop, dzieki niemu pieknie sie lokalizuje wszystkie dziwne dzwieki, a koszt niewielki.
uwazaj zeby Ci go gdzies nie wkrecilo i urwalo glowy przy okazji
moj mechanik sprawdzil mi dokladnie, tak wyla moja pompa wspomagania niestety. wymienilismy na nowa i ten efekt wycia zniknal calkowicie i aktualnie jest inna praca silnika ;] niestety wraz z wymiana pompy ( uzywana org na szrocie ) czuje ze podczas skrecania slysze charakterystyczny dzwiek dla pompy. cos innego ale wiem ze idzie to wlasnie od pompy. Jak mocniej skrece to tez czuje wiekszy opor niz na poprzedniej.
Jedna rzecz wyeliminowalem ale druga sie pojawila chociaz jest bardziej znosna od poprzedniej. Czy dac pompie troche czasu na wyrobienie sie? Jezeli byla sucha przez jakis okres czasu to moze wlasnie tak byc?
Podwojny post ale problem praktycznie juz znikl. Okazalo sie ze nowa pompa zjadla duzo plynu i bylo ponizej min. Dolalem i jest juz o wiele ciszej, praktycznie jej nie slychac, jedynie podczas skrajnego skrecenia. Najgorsze jest to ze przejechalem okolo 200km na pompie, ktora miala plynu ponizej min., czy to moze spowodowac jej trwale uszkodzenie? Aktualnie mam stan powyzej max, jako ze nie znalazlem zadnej strzykawki to sobie nie odlalem ;] Nic sie nie stanie jak jest powyzej maxa?