Moderatorzy: Global Moderator, Moderator
Ojej... 3,5mca ? :O to co zwiał dziad ? :shock:A co do policji to i tak działali szybko... u mnie po 3,5 miesiąca pomimo, iż mieli podane blachy sprawcy i nagranie z monitoringu nie potrafili stwierdzić czy było zdarzenie. Od 6 stycznia (data zdarzenia) nie mam jeszcze żadnego pisma, wiem tylko, że naczelnik miał podpisać i wysłać do mnie z danymi sprawcy i jego ubezpieczyciela.
Tyle że to ojciec który nie był na miejscu zdarzenia, przyjechał po jakiś 15minutach... ale miał swoją wersję i już :commando:kolesia usłyszał przy Policji jego wersję, to nie wiem czy bym wytrzymał...