Wczoraj uruchomiłem samochód normalnie, palił na dotyk, dziś rano zdziwiłem się bo po przekręceniu kluczyka krecił długo i nie chciał zapalić, po kilku razach jak kręciłem rozrusznikiem w końcu odpalił i dojechałem na uczelnie bez problemu (9km). Z uczelni juz niestety nie wróciłem. Co do tego co mogę powiedzieć o aucie to to że do tej pory nie bylo problemów, rozrusznik ładnie kreci i mocno, paliwa mam w baku około 20 litrów, filtry i powietrza i paliwa wymieniane 20 tys. temu. (myślałem nad wymianą teraz) swiece zarowe do tej pory w zimie palily ladnie (zawodzily tylko przy słabym akumulatorze przy -20 ale po podładowaniu aku paliły od razu) Co do zmian jakie zaobserwowałem teraz to to, że po przekręceniu zapłonu kontrolka od świec żarowych nie zapala sie za każdym razem. Kolega podpowiedział mi ze moze to wina paliwa i komputer zgłupiał - ostatnio tankowałem na tesco. Na dniach miałem wymieniać olej w silniki bo zrobiłem juz na nim z 11 tys. Pojawił mi sie tez service oil jakis czas temu ale nie chciało mi sie szukać instrukcji i nie kasowałem tego od kilku tygodni (może to istotne ale wątpię).
Auto z 2000
1.9 SDI 64 koniki
olej mobil 10 w40
paliwo ON z tesco
Prosze pomóżcie i zasugerujcie co to może być bo do tej pory byłem zadowolony z poli a tu taki zonk, dobrze ze nie jechałem dzis do łodzi bo tak pierwotnie miałem w planach bo dopiero bym miał klops. Zaraz jade doleje kolo 30 litrów vervy na orlenie bo moze kolega ma racje i to o paliwo chodzi... jak to nie pomoże to udam sie jutro na komputer ale mimo wszystkko jak ktos sie z czyms takim spotkał to niech cos poradzi, jak macie pytania co do auta to pytajcie, satrałem sie napisac wszystko co uwazałem za istotne.
Bardzo dziękuje za zainteresowanie, spedzony czas na czytaniu i ewentualne porady i sugestie. :hello:
PS. jak ktoś z forumowiczów jest z lublina i ma możliwość za flaszkę podpiąć pod kompa i zczytać wyniki to dajcie znać
