Witam, mam problem - nie wiem czy mi się wydaje, ale raczej nie, klimatyzacja w moim polo jakby była strasznie słaba. Gdy ustawię na 18stopni (mam klimatyzacje manualną), to przy przyłożeniu ręki niby jest odczuwalna mniejsza temperatura tego powietrza, lecz w samochodzie nadal jest gorąco. Co może być powodem tego?
Klimatyzację należy raz w roku odgrzybić i nabić do pełna lub wymienić czynnik. Koszt w Opoli to 100zł. Przy okazji wymienia się filtr przeciwpyłkowy (kabinowy) .
Moim przypuszczeniem jest mała ilość czynnika co może się objawiać słabym chłodzeniem. Czynnik z czasem paruje.
Prawidłowo nabita i sprawna klima robi lodówkę w 10 sekund.
Jeżeli z góry zakładasz, że czemuś nie podołasz - nie uda Ci się to nigdy..... Bruce Lee
Filtr przeciwpyłkowy był wymieniany niedawno, tak samo odgrzybianie klimy. Jeśli chodzi o nabicie to sprawdzę co tam Niemcy napisali na obudowie od klimy.
Po nabiciu klimy i ozonowaniu wnetrza wszystko dziala super - po przykreceniu klimy na minimum we wnetrzu bylo +6st.
Po okolo roku (i zimie w miedzy czasie) klima na wiosne ledwo co dziala - w zasadzie jej dzialanie jest trudno wyczuwalne. Wydaje, mi sie ze cos jest nie w porzadku. Spec od klimy po jej nabiciu sprawdzil jakims ustrojstwem na podczerwien czy cos, ze klima jest szczelna i czynnika powinno straczyc na 2 lata.
Znajomy ma golfa IV i od 6 lat nic nie robil z klima, zadnej konserwacji czyszczenia, nabijania itp i po paru sekundach w samochodzie ma lodowke.
Dodam, ze klimy w aucie uzywam raczej rzadko.
Co nalezy jeszcze sprawdzic oprocz ilosci czynnika i oleju w ukl. klimatyzacji?