Ok więc po rozebraniu płytki od białego korpusu widzimy takie coś:
Usuwamy stary kondensator 47uF/16V. I teraz jest pewien problem jeśli montujemy większy kondensator w poziomie od strony ścieżek - trzeba usunąć bolec, który wychodzi z tego otworu po złożeniu pokrywy (nie potrzebny do niczego). Ja wlutowałem kondensator z demontażu uszkodzonej płyty PC (pamiętamy oczywiście o polaryzacji gdzie jest plus, a gdzie minus). W tym miejscu napięcie wynosi około 5,5V - zamontowałem kondensator 3300uF na napięcie 6,3V, dodatkowo przyklejony jest na 'klej na gorąco'. Myślę, że można by dać np. 1000uF/10V wtedy może dało by się go zamontować w oryginalne miejsce od strony elementów bez wycinania bolca. Trzeba po prostu sprawdzić czy się zmieści na wysokość i całość zamkniemy.
Fotki po zamontowaniu kondensatora:
