jedzie, następuje spadek mocy......zdycha - i kaput :(

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

k
kolunio21
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2230
Rejestracja: 05 sie 2009, 9:56
Lokalizacja: TczeVW, Malbork

Post autor: kolunio21 »

Co do poduchy to tylko wizualnie możesz ją sprawdzić ewentualnie wymienić koszty nie są duże.

[quote="GrzecH"]dzwoniłem do warsztatu zajmującego się VW - poradził mi kontakt z elektrykiem by ustawić przepustnicę i regulator wolnych obrotów :)[/quote]
I tu się zaczyna tak jak Tobie pisalem nagrzebią w TPS-ie i zobaczysz co będzie tam są ogrinalne blomby których się nie rusza każdy elektromechanik Tobie to powie sam przerabiałem to i szczerze poprawa znikoma a efekt taki że spalanie poszło znacznie w górę, obecnie na nowym wtrysku przy zwawej jeżdzie po mieście wychodzi mi nieco ponad 6/100km.:) Mówię Tobie to z mojego doświadczenia, a później ustawić to jak powinno być to nie taka prosta sprawa!
Pozdro.
Awatar użytkownika
GrzecH
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 69
Rejestracja: 11 sty 2010, 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: GrzecH »

[quote="kolunio21"] Mówię Tobie to z mojego doświadczenia, a później ustawić to jak powinno być to nie taka prosta sprawa!
Pozdro.[/quote]

czyli lepiej nie ruszać?
no dobra 8-)
jak zmienię olej, filtry i świece to zmienię też kable wysokiego - i zobaczę :)
Pozdr
GrzecH
"To co robimy, nigdy nie jest rozumiane, lecz tylko chwalone lub krytykowane"
k
kolunio21
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2230
Rejestracja: 05 sie 2009, 9:56
Lokalizacja: TczeVW, Malbork

Post autor: kolunio21 »

Z doświadczenia na własnej skórze wiem że lepiej nie ruszać. zacznij od podstawa świece przewody WN, kopułka, palec.
A zapłon dobrze ustawiny? najepiej by bylo na lampie u mech. ustawić też ma znaczenie czasem obroty troche podniesie:).
PozdraVWiam
Awatar użytkownika
GrzecH
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 69
Rejestracja: 11 sty 2010, 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: GrzecH »

[quote="kolunio21"]Z doświadczenia na własnej skórze wiem że lepiej nie ruszać.
PozdraVWiam[/quote]

Dlatego właśnie lubię to forum - co człowiek to opinia a Wasze nie są teoretyczne tylko praktyczne - czyli dla mnie najcenniejsze .
PozdrawVwiam
GrzecH

Zobaczę jak wyjdę z kasą (przegląd i OC mam jeszcze teraz) porobię jak najszybciej - i dam znać o efektach :)
"To co robimy, nigdy nie jest rozumiane, lecz tylko chwalone lub krytykowane"
k
kolunio21
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2230
Rejestracja: 05 sie 2009, 9:56
Lokalizacja: TczeVW, Malbork

Post autor: kolunio21 »

Ok.:) Ja dziś też ciąg dalszy działań z obrotami będę robił:) zobaczymy co wyjdzie.
PozdraVWiam
Awatar użytkownika
GrzecH
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 69
Rejestracja: 11 sty 2010, 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: GrzecH »

[quote="kolunio21"]Ok.:) Ja dziś też ciąg dalszy działań z obrotami będę robił:) zobaczymy co wyjdzie.
PozdraVWiam[/quote]

i jakie efekty pracy?

...dobra - jak walne gafę to sie nie śmiejcie, ale czy nie mozna podregulować tego tak:
Obrazek
"To co robimy, nigdy nie jest rozumiane, lecz tylko chwalone lub krytykowane"
k
kolunio21
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2230
Rejestracja: 05 sie 2009, 9:56
Lokalizacja: TczeVW, Malbork

Post autor: kolunio21 »

Monowtrysk nie ma takigo wkręta do regulacji:/ to prawdopodobnie jest regulacja od gaźnika:P
U mnie wieści takie że nic specjalnego nie wyszło:( byłem u gościa od regulacj silnika sprawdziliśmy wszystko i mówił że nie ma się do czego przyczepić, wszystko igła sprawne, tylko jest małe ale bo gdzieś na samej przepustnicy ciągnie troszeczke lewego powietrza, gość mówił że to nie możliwe że przez to silnik wpada w taką rotacje. Będe to sprawdzał jak przepustnice dorwę.
PozdraVWiam
A
Anonymous

Post autor: Anonymous »

GrzecH
I jak efekty? Dało rady coś z autkiem zrobić? Bo u mnie dokładnie te same objawy i w sobotę zabieram się za sprawdzenie ukł. zapłonowego i ew czujnika Halla(to jest to chyba to samo co przepływomierz?) a zawsze łatwiej robić jak ktoś już przetrze szlak :p

pozdrawiam.
Awatar użytkownika
GrzecH
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 69
Rejestracja: 11 sty 2010, 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: GrzecH »

[quote="tytn"]GrzecH
I jak efekty? Dało rady coś z autkiem zrobić? Bo u mnie dokładnie te same objawy i w sobotę zabieram się za sprawdzenie ukł. zapłonowego i ew czujnika Halla(to jest to chyba to samo co przepływomierz?) a zawsze łatwiej robić jak ktoś już przetrze szlak :p

pozdrawiam.[/quote]

Teraz jest sucho i .....po wymianie świecy jest relatywnie ok, ale dużo lepiej chodzi np. nagrzany....na razie mam sporo wydatków -rejestracja, ubezpieczenie 20.03, do 5.04 przegląd, potem olej + filtr + wymiana , potem świece (i się okaże).....a ostatnio ześwirował mi centralny - naciskam pilot i zamyka normalnie, chcę otworzyć - naciskam i .....podnosi rygiel i zaraz opuszcza.....i dupa.
kilka razy i ciągle to samo. Wyłączam alarm....i ładuję się przez drzwi pasażera do rygla kierowcy - i dopiero mogę wejść.... bym otworzył sobie drzwi kierowcy..... ale zamek nie styka więc jest do wymiany bębenek.
:assasin:
..potem powoli opony trzeba zmienić, chciałaby dusza licznik z obrotkiem, białe kierunki, do pełna zatankować......
:banghead:

......chyba się przesiądę na rower :piwo:

:write: ...albo cyrograf podpiszę :doh:
"To co robimy, nigdy nie jest rozumiane, lecz tylko chwalone lub krytykowane"
A
Anonymous

Post autor: Anonymous »

U mnie też już OK :yahoo: :-D
Okazało się że faktycznie przy wtyczce walnięty był główny przewód z cewki zapłonowej ale dzięki radom ojca obeszło się nawet bez wymiany - wystarczyło poprostu odciąć spaloną końcówkę kabla i dosłownie wkręcić go ponownie na wtyczkę (ma tam do tego taki wystający gwint jak na wkręcie do drewna - informacja dgyby komuś zdarzyło się kiedyś coś podobnego :grin: ) i teraz autko pali az miło :-D


A u Ciebie to widzę wersja luksus z zamkiem :-D
Chociaż i ja nie powiem bawię się ze swoją bo na szrocie w moim mieście stoi właśnie taka sama rozbita poloweczka z wnętrzem od g40 i już nawet siedzenia z niej podmieniłem :mrgreen:
K
Krzych86
Newbie
Newbie
Posty: 16
Rejestracja: 06 mar 2010, 23:07

Post autor: Krzych86 »

Może komuś się przyda :

W tym temacie, trochę wcześniej, opisywałem swoje objawy. Teraz napiszę co zrobiliśmy, że nastąpiła 100% poprawa mojej Polówki 1,0 L monowtrysk AAU

1. Początkowo ja i ojciec kombinowaliśmy z filtrem powietrza, sondą lambda, wymieniliśmy wszystkie ważniejsze węże, nowy paluch założyliśmy, wymiana świec. Wszystko pomogło, było dobrze. Lecz następnego dnia od nowa - gaśnie, zdycha przy hamowaniu na skrzyżowaniu i przy zmianie biegów, dopóki nie ma około 100 stopni.
:cry:

2. Jeszcze raz wszystkie styki przeczyściliśmy, sprawdziliśmy napięcie w czujnikach. Przeczyściliśmy silniczek krokowy ( chyba zaczął lepiej działać !!! ) , przestawiliśmy troszeczkę zapłon. Efekt : wszystko idealnie działa, nie gaśnie, śmiga elegancko, jestem wniebowzięty, chodzi idealnie ! nawet to polówkowe, dieselowate klekotanie silnika zniknęło :grin:
Lecz tradycyjnie następnego ranka wszystkie objawy powróciły, choć już i tak było troszkę lepiej niż wcześniej.

3. Dzisiaj jeszcze raz wszystko przeglądnęliśmy i okazało się, że walnięty jest czujnik niebieski, po jego wyciągnięciu Pola wreszcie chodzi normalnie! Co prawda teraz trzeba było powrócić do fabrycznego ustawienia zapłonu ( bo zaczęła strzelać trochę ) , no i wróciło również tradycyjne klekotanie a'la diesel :grin: ( spalanie stukowe? :? )

WIĘC UWAGA !
Wszyscy mający problemy takie jak w temacie niech koniecznie zaczną od silniczka krokowego i obczają też czujnik niebieski , bo sztuczna regulacja obrotów na przepustnicy, czy zabawa zapłonem to tylko doraźne rozwiązanie. :acute: Naturalnie jeśli okaże się, że to nie wina silniczka krokowego lub czujnika niebieskiego to bierzemy się za świece, paluch itp itd. i tak do usranej śmierci :grin:
ODPOWIEDZ

Wróć do „silnik”