dzis miałem niemiłą przygode z moim polo, skręcałem w prawo i nagle zgasnoł. Zapałilem go od razu, ale po przejechaniu jakiś 100m znowu zgasł, pozniej juz niezapalił wogole.. Kumpel podcholował mnie do mechanika, mechanik stwierdził ze prąd niedochodzi do pompki paliwa, i odesłał mnie do elektryka, neistety z czasem sie niewyrobiłem i wybieram sie tam jutro.. Może wie ktos co mojemu poli może dolegać? na jakie koszta mam sie przygotowac? :<
Bezpiecznik nr 32 jeżeli masz rządek bezpieczników pionowo i jedna linia poziomo. Nr 32 to ten pierwszy z prawej ułożony poziomo.
Powiem tak, Benek też myślał że bezpiecznik jest ok, a kierunki nie działały. Rozebraliśmy kierownice i manetki i dalej nic. Wymiana pomogła.
patrzyłem dziś po kolei na te bezpieczniki, i właśnie ten o którym mówisz, poziomy - pierwszy od prawej strony jest wywalony. mialem go wymienic od razu, ale wolalem sie upewnic czy to napewno od tego heh, w takim razie wymienie go, i bede probowal odpalić, dzieki czaja454 za podpowiedz!
Zatem czekamy na efekty. Zawsze to parę groszy zaoszczedzone na mechaniku.
I to co zawsze staram się powtarzać: książka Sam Naprawiam VW Polo i Instrukcja obsługi VW Polo to jakieś 75% rozwiązanych problemów bez zadawania pytań :amen: