mam problem z lewym przednim kierunkowskazem, kontrolka w aucie swieci sie z jakos 3-4 razy wieksza czestotliwoscia, myslalem, ze to komp tak pokazuje, ze zarowka sie przepalila. wymienilem zarowke i bylo ok przez jakas minute, dwie. potem znowu kontrolka zaczela tak szybko migac, a kierunek przestal dzialac. po puknieciu w obudowe reflektora czy nawet lekko obok w karoserie i kierunek zaczal dzialac na jakies 5-10 sekund, zeby potem znowu sie wylaczyc.
co robic?

