Witam. Mam podobny problem. Ktorejs pechowej nocy, kolega bym zmuszony do wjechania w duza kaluze przez nadjezdzajacy pojazd.
Najprawdopodobniej zmoczyl troche silnik przewody itp. Samochod zgasl po parunastu metrach i nie dalo rady go odpalic. Nastepego dnia zauwazylismy ze cewka
przy odplaniu sie iskrzy. Wymienilismy wiec odrazu paluch, kopulke, swiece, przewody i cewke. Niestety samochod nie odpala, na holu tez(na holu jakby odpala ale po
wcisnieciu sprzegla gasnie). Pompa paliwowa pracuje i podaje paliwo. Czasem przy kreceniu jakby chcial odpalic ale nagle jakby sie dusil. Co moze byc jeszcze przyczyna? Klemy wyczyszczone bezpieczniki sprawdzone. Jakby ktos nam cos podpowiedzial bylibysmy bardzo wdzieczni

P.S. Przed chwila podlaczylem VAGa i wyskoczyl mniej wiecej taki blad: "Sonda lamba spiecie na plusach".