Witam.
dzisiaj wracałem sobie z krótkiej trasy (ok 30km) kiedy to usłyszałem zgrzyt, trzask i wycie silnika jakby nie było wrzuconego biegu..
więc zepchnąłem auto na parking przy drodze.. i okazało sie że przegub/pół oś leży na jezdni..
pytałem sie mechanika to stwierdził że urwałem przegub wewnętrzny.. jednak byłem w motoryzacyjnym i widzialem ten przegub.. i wydaje mi sie że On jest w całości a to co sie urwało.. to śruby.. tylko teraz pytanie.. czy rzeczywiście moje przypuszczenie może być słuszne że po prostu śruby nie wytrzymały i sie "wykręciły urywając".. czy jednak tak wygląda urwanie przeguba wew. ?
kiedyś mi kolega mówił że mam co jakiś czas sprawdzać sobie czy śruby nie są luźne na tym łączeniu tuleja ze skrzyni a przegub wew. bo lubią sie czasem odkręcać i luzować..
tak na końcu dodam że od kilku dni było coś słychać że jest nie tak.. przy ruszaniu lub żywszym dodawaniu gazu tak jakby coś było luźne w zawieszeniu (jakby pracowało przód-tył) wydawało mi sie że to mogą być tuleje na wachaczu jednak teraz troche jestem zdezorientowany..
to mój pierwszy post ale mam nadzieje że nie ostatni.. prosze o pomoc.. i dziękuje z góry.
Pozdrawiam Borys S.