Moderatorzy: Global Moderator, Moderator
A jak sie silnik zagrzeje to też falują obroty ? czy tylko na zimnym ?,jeżeli tak i tak to czyszczenie przepustnicy cie czeka ta maż w przepustnicy składa sie z oleju który gęstnieje na mrozie i blokuje ci prawidłową prace przepustnicy.Jak działa sonda?
Nie wdając się w szczegóły techniczne można powiedzieć, że sonda to miniaturowe ogniwo galwaniczne (rodzaj baterii), której napięcie wskazuje skład mieszanki. Sonda zaczyna działać dopiero wówczas, gdy nagrzeje się do temperatury około 350 stopni Celsjusza. Czas potrzebny do nagrzania skrócono w nowoczesnych sondach wyposażając je w spiralę grzejną, zasilaną z instalacji samochodu. Dzięki temu zaczyna ona pracować już po 20-30 sekundach po uruchomieniu pojazdu. W czasie pracy sonda wysyła do sterownika (układu elektronicznego sterującego wtryskiem) sygnały; napięcie niskie - mieszanka uboga, napięcie wysokie - mieszanka bogata. W odpowiedzi na te sygnały sterownik koryguje skład mieszanki przez zwiększenie lub zmniejszenie dawki paliwa. Regulacja składu mieszanki nie następuje skokowo, lecz z pewnym opóźnieniem po to, aby nie doprowadzić do nierównej pracy jednostki napędowej. Reakcja układu korygującego ilość wtryskiwanego paliwa na sygnał sondy lambda uwzględniać musi także i inne informacje, jak na przykład o stanie obciążenia silnika, prędkości obrotowej czy kącie uchylenia przepustnicy itd. Sonda jest elektronicznie odłączona, gdy mieszanka z natury rzeczy zostaje zubożona, tj. przy hamowaniu silnikiem oraz przy bardzo delikatnej jeździe. Także przy gwałtownym przyśpieszaniu, gdy potrzebne jest chwilowe wzbogacenie mieszanki, układ sterowania nie wykorzystuje sygnałów z sondy.
Sonda w eksploatacji
Sonda lambda nie wymaga praktycznie żadnej obsługi. Jednak w miarę użytkowania osadzają się na niej różne zanieczyszczenia zakłócające jej pracę. Na szczęście wysoka temperatura działa na sondy samooczyszczająco. Im wyższa temperatura, tym proces ten jest bardziej efektywny i przykładowo przy 600 stopniach Celsjusza wymaga około 4 godzin, ale już przy 800 st. C tylko 10 minut. Wniosek z tego, że dobrze jest od czasu do czasu wyruszyć za miasto, przegazować silnik, aby "wypalić" sondę. Współcześnie instalowane w samochodach sondy obliczone są na przebiegi powyżej 160 tys. km, jednak ich trwałość zależy bardzo od stanu silnika. Jeśli uruchomienie jednostki napędowej wymaga długotrwałej pracy rozrusznika, a silnik spala dużo oleju, to można spodziewać się znacznego zmniejszenia żywotności sondy. Najbardziej niepożądanymi składnikami oleju, które osadzają się na sondzie, są wapń, fosfor i bar. Polecane są zatem specjalne oleje do silników z katalizatorem, w których pierwiastki te występują w ilościach śladowych. Przestrzegajmy także zaleceń producenta co do częstotliwości wymiany filtrów. Krzem zawarty w cząsteczkach piasku, przedostając się do silnika, powoduje osiadanie warstwy szkliwa na obudowie sondy i jej szybkie uszkodzenie. Jeszcze bardziej destrukcyjnie działa ołów dodawany jako składnik przeciwstukowy do paliwa. Wystarczy pomyłkowo napełnić takim paliwem zbiornik, aby zniszczyć sondę i katalizator. Przy prawidłowej eksploatacji samochodu nagłe uszkodzenie czujnika należy do rzadkości.