kolego waglik.słysząc teorię tego pseudo lakiernika na pewno nie był to lakier wodny.jeżeli chodzi o moje doświadczenie,to powiem Ci tak.powiedzmy mam w garażu 20stopni i o godzinie 15 pomalowany samochód,na następny dzień o tej samej godzinie docieram nową powłokę do polerki i od razu poleruję maszynowo,a czasem zdarzało się,że malowałem o 8 rano,a o 19 tego samego dnia polerowałem,więc niech nie kocopoli,że przez 2 dni nie wyschło.proporcje dla lakierów bezbarwnych stosowanych popularnie w mieszalniach lakierów są 3:1 lub 2:1 lakier bezbarwny:utwardzacz.mogło się zdarzyć,że utwardzacz był stary,ale od tego są kubki plastikowe z miarką,żeby najpierw wlać i sprawdzić czy się nie zważył,czasem zdarzyło się,że lakier stał długo w plastikowej butelce i zaczął robić się mętny.poza tym lakier bezbarwny,bazę(kolor),lakier akrylowy,podkłady,szpachle natryskowe itp.rozcieńczamy ROZPUSZCZALNIKIEM NITRO.poza tym kolor srebrny jest ciężki do malowania,trzeba cieniować,żeby nie uzyskać "odcienia elementów z innego auta". :)jeśli chcesz napisz mi na priva,to wszystko dokładnie Ci wytłumaczę
