Tak jak mówiłem, że przy odrobinie czasu i jak umyję auto to cyknę parę fotek jak to wygląda i oto one:
- najgorsze ognisko jakie się pojawiło

:
http://nsm.pl/~karolkw/forum/rdza/Zdj%eacie-0081.jpg
- tu ten sam błotnik tylko że niżej od dołu:
http://nsm.pl/~karolkw/forum/rdza/Zdj%eacie-0082.jpg
- i trochę na tylnym kole na nadkolu też wyszło, ale to jest na spokojnie do ogarnięcia:
http://nsm.pl/~karolkw/forum/rdza/Zdj%eacie-0083.jpg
Tak propos tematu szperałem na forum i znalazłem takie coś:
viewtopic.php?f=25&t=15532&p=130044&hilit=rdza#p130044
ale naprawdę nie wiem czy to skuteczne by było i czy nie będzie lepiej wymienić w czort cały błotnik, bo rudy oprócz tego co widać na zdjęciach strawił też rant błotnika od wewnątrz i zjadł go dość dotkliwie od strony dolnego progu jak otworzy się drzwi to widać efekty(nie robiłem foty bo za ciemno i nie byłoby nic widać)
Biję się cały czas i z myślami i kosztami jak to zrobić by miało ręce i nogi i nie utopić za wielkiej kasy, bo to auto ma jednak prawie już 14 lat i trochę szkoda topić w niego dużą kasę, jednocześnie nie mogę dosłownie patrzeć na tą rdzę każdego ranka aż serce się kraja bo wóz ogólnie blacharsko jest w bardzo dobrym stanie tylko ma to ała

a raczej myślę że w najbliższym czasie go nie zmienię także dobrze by było aby jakoś sensownie się prezentował i nie przynosił wstydu....
