Ostatnimi czasy jest jakas fala kradziezy aut na śląsku , chcialbym cos skutecznego zalozyc w aucie tylko pytanie co ?? Naczytalem sie wiele w internecie i wiem ze odciecie pompy z guzika odpada , bo zlodziej pierwsze tam szuka i po kablu do kłębka :/ . Są jakies quick release ale to trzeba miec kiere sportową , no i biegac jak jas fasola po miescie z kierą w ręce . Co macie w swoich autach skutecznego ? moze jakies odcięcie altka ,rozrusznika itp ?
odcięcie alternatora nic nie da bo zdąży przejechać dość znaczy odcinek bez ładowania, a jak trzeba będzie to współnik będzie miał lawete
odcięcie rozrusznika będzie problematyczne ze względu na prąd jaki on pobiera (konkretny hebel musiał by być, albo przekaźnik)
jak będzie chciał to ukradnie bez względy na to co zrobisz z autem, a jak się w kurzy i nie uda mu się to auto zniszczy
masz dostępne różnego rodzaju blokady skrzyni biegów, blokady kolumny kierowniczej (np. Zeder)... tylko pytanie czy opłaca sie to montować do auta za 6tys?
PS wracamy do PRL-u... kłódki i patenty
PS2 nadal w profilu masz "Nie mam polo" ...
Najprościej w progu jest schować kontrakton(czy jakoś tak ) żeby odcinał iskre mam taki mądry patent w golfie zeby rozbroić wystarczy przejechać małym magnesikiem i już. Zanim złodziej to znajdzie to troche minie i da sobie spokój