ja przekładam (pod lustrem) kawałek sznurka lub paska materiału z lewej strony szkła, drugi z prawej strony, przesuwam ile się da do środka lusterka, skracam na równe długości te sznurki/paski, wiążę mocno ze sobą i powstają swego rodzaju szeleczki - dzięki nim można równomiernie wyciągnąć szkło do góry (pod warunkiem że lusterko leży

)
chyba mniejsze prawdopodobieństwo że coś się połamie lub lustro pęknie
a reszta to tak jak kolega pisał - do wody ciepłej, może jakiś płyn do naczyń co by klej lepiej puszczał i powoli powili odklejać
bebechy wyglądają tak - w to białe na wcisk jest montowane lustro - chyba ma 4 albo 6 zaczepów
