- w styczniu przez zamarzniętą odme zatarł się silnik
- kupiłem nowy na szrocie, po założeniu na benzynie zaczęły falować obroty, gaz nie mógł przejść kalibracji
- spalanie wynosiło 10;/100 lpg ( po wymienieniu sondy lambda spalanie zmalało do 7.5l/100 lpg), niestety ostatnio znowu wzrosło do 10l/100 a sonda lambda tym razem jest oki(sinusoida na VAG COM)
Niestety problem falujących obrotów nie zniknął, dodatkowo pojawiły się nowe:
- spadek obrotów (praktycznie do zgaśnięcia silnika) przy włączeniu klimy, świateł czy odsuwaniu szyb
- czasem po zgaszeniu gorącego silnika i ponownym jego zapaleniu chodzi na 3 gary i nie ma mocy, dopiero za chwile chodzi normalnie
- przy przeł
Po podłączeniu do kompa LPG, pokazuje że mieszanka jest strasznie bogata i nie może wykonać aż takiej korekty ustawień gazu - komunikat o zmniejszeniu dyszy wtryskiwaczy lub zmniejszeniu ciśnienia gazu. NA beznynie wyskakuje błąd - 537 - oxygen sensor regulation Not Reached oraz 561 Mixture adaptation. Jak mówiłem sonda lambda jest wporządku. Próbowałem ustawiać zapłon niestety czasy wtrysków nie uległy zmianie. Ewidentnie są za krótkie ( przy pracy na PB 2.00ms na LPG 1.7ms). Co ma wpływ na ustalenie tych czasów? W załączniku screen z VAG COPE przy PB i LPG (tam gdzie są skoki włączałem klimatyzacje na PB i LPG, na LPG sonda nie działą ponieważ komputer LPG steruje dawką na podstawie czasów wtrysków Pb).
