Witam ,
Niewiem jak zaczac wiec mnie poniesie
Sprawa wyglada nastepujaca mam vw polo Volkswagen POLO combi-coupe (9N_) 1.2 12V Effekt: 47 KW, 64 h
samochod jest wyprodukowany w norwegii i tu tez nim jezdze jakies 5 tysiecy km temu zapalila mi sie lampa od check engine ( samochod ma obecnie 175tys km) wiec pojechalem do serwisu sprawdzili powiedzieli ze EGR Ventyl wymienili lampka zgasla potem za jakies 1tys km znow sie zapalila wiec znow serwis wiec powiedzieli katalizator ze wyskakuje blad w vagu zle funkcjonujacego katalizatora no dobra tu juz byla gruba kasa wiec darowalem sobie .Dodam ze samochod jezdzil jak strzala nie dusil sie niebylo problemow z obrotami generalnie elegancko i jakies 2 tyg temu zrobilo sie zimno okolo minus 25 poczym 2 krotnie wylanczylo sie ESP ale wylanczylem silnik i wlaczylem i bylo juz ok jednak 2-3 dni temu wylanczylo sie na stale i esp nie dziala.Wiec rano mowie jade do serwisu niech zerkna poczym maly problem samochod niechce odpalic bulgotal ze 3 minuty az odpalil w serwisie powiedzieli ze czujnik temperatury sionika nie dziala poczym powoduje blad w esp czyli czujniku skretu kierownicy .Teraz moje pytanie czy te czujniki moga w jakis sposob powodowac blad katalizatora bo oni tu sie kiepsko znaja na elektryce poprostu wymieniaja dana rzecz i czy jesli juz trzeba wymienic ten czujnik czy dam rade to sam wymienic zamowilem dzis vaga bo chyba wkoncu musze sam zaryzykowac i naprawic to .Ten blad check engine powiedzieli mi ze on wyskakuje na okolo 45 sekund ze tak rejestruje Vag ale lampka juz nie znika bez podlaczenia pod VAG.Chce jak najtaniej naprawic ten samochod i go opchnac jesli ktos moglby cos pomoc to bede wdzieczny .
Z gory dziekuje
Maciek

