Panowie mam problem. Otóż zauważyłem wyciek oleju z auta. Początkowo myślałem, że to pocenie z uszczelki miski, które wreszcie przerodziło się w wyciek ale wczołgałem się pod auto i zauważyłem (tak na pierwszy rzut oka), że leje się spod korka spustowego. Spuściłem olej, zakupiłem nowy korek (stary był już skorodowany) z miedzianą podkładką, wymieniłem, zalałem olej i ucieszony poszedłem spać. Patrzę rano

cieknie tak samo, korek w oleju, plama na ziemi itd. Wczołgałem się jeszcze głębiej pod auto

wyczyściłem miskę i okazało się, że wyciek jest z dokładnie z tego miejsca pokazanego na foto (zapożyczone).

Miska musiała przegnić w tym miejscu ale żadnego najmniejszego otworka nie widać :angry2: Pytanie jest następujące...zmieniać miskę czy łatać? jeśli łatać to czym? Jeśli zmieniać to na ori używkę czy zamiennik? bo podejrzewam, że ori nówka mnie zakosztuje niemało. Miał ktoś już taki przypadek? Poradźcie.