witam od jakiegos czasu zauwazylem, ze gdy np. na skrzyzowaniu zatrzymam sie i potem wrzucam pierwszy bieg i chce ruszac to w momencie dodawania gazu broty zamiast isc w gore to spadaja do okolo 600-700 po czym "cisna " normalnie w gore i tak samo jest na 2gim i 3cim biegu. samochod nie ma mocy. na gazie jest OK. dodam iz samochod nie jest garazowany tylko na noc zakladam pokrowiec ... najdotkliwiej zauwazalem ta usterke podczas silnych mrozow, wczoraj jak przyszla odwilz to wszystko bylo ok. ale dzisiaj znow... nie wiem gdzie lezy przyczyna... wszystkie kabelki przelecialem kompresorem tazkze woda raczej odpada... moze to filtr paliwa ?? co myslicie o tym ??
"...Uważaj jak tańczysz, bo życiowy parkiet bywa śliski..."
Postawiłbym na filtr paliwa.
[quote="FilipO"] dodam iz samochod nie jest garazowany tylko na noc zakladam pokrowiec.[/quote]
Toć to jedna bomba gazowa pod tym pokrowcem może go ktoś w nocy niechcący od niedopałka odpalić.
bomba to to nie jest. nie jezdze teraz na gazie ze wzgledu na mrozy...lepiej podobno dla silnika jezeli w mrozne dni jezdzi sie na benzynce... a jak jest cieplo to nie ma potrzeby zakladania pokrowca lookne na filterki. filtr powietrza wymieniony miech temu. pozdrawiam
"...Uważaj jak tańczysz, bo życiowy parkiet bywa śliski..."
dzisiaj przy odrobinie wolnego czasu looknalem na filterek powietrza i okazalo sie...iz jest tam olej... nie wiem skad... ta plastikowa oslona filtra byla poluzowana wiec ja dokrecilem... skad mogl sie wziasc tam olej ?? czekam do poniedzialku i pojde kupic nowy filtr gdyz ten byl otluszczony...byc moze to jest przyczyna tych spadajacych obrotow. zycze wszystkim forumowiczom ZDROWYCH I POGODNYCH SWIAT
"...Uważaj jak tańczysz, bo życiowy parkiet bywa śliski..."
witam. wracam do tematu... filtr powietrza jak pisalem byl zapaciany olejem. jak kolega wspomnial jest to olej z odmy... jednak nie dalo mi to spokoju bo po wymianie filtra i wyczyszczeniu odmy nadal obroty spadaja... kontrolka oleji w silniku sie nie zapalala... a jak sprawdzilem zisiaj poziom oleju w silniku to.... :niewiem: zero... drobny milimetr na bagnecie... jak sprawdzic w czym problem...byc moze to uszczelka pod glowica jednak chcialbym wiedziec gdzie jeszcze szykac wskazowek bo jak pojade do mechanika to pewnie sie nie wyplace.... z gory dzieki za odpowiedz. pozdrawiam
"...Uważaj jak tańczysz, bo życiowy parkiet bywa śliski..."
[quote="FilipO"]a jak sprawdziłem dzisiaj poziom oleju w silniku to.... :niewiem: zero... drobny milimetr na bagnecie... jak sprawdzić w czym problem...być moze to uszczelka pod głowica [/quote]
Możliwe ubytki to uszczelka pod głowicą, uszczelniacze zaworów (spalanie oleju zapach spalonego oleju z rury wydechowej) , wycieki na silniku,zapieczone pierścienie smarujące też (spalanie oleju)
Zrobić pomiar ciśnienia na cylindrach,sprawdzić czy w zbiorniczku płynu chłodzącego jest olej.
w zbiorniczku jest olej. sprawdzone :oki: wyczyscilem silnik i nei widac zadnych wyciekow... z rury czysty dymek bez smrodu oleju... jedyne co mnie nei pokoi to olej pod filtrem powitrza... ale jak ktos juz wspominal to olej z odmy... wczoraj zalalem olej do pelna jak byc powinno i teraz trzyma i trzyma... gdzies czytalem na forum ze olej moze spierdzielac przez to ze silnik jest nie rozgrzewany.... ostatnio nie robilem dluugich tras ... tylko kilka razy dziennie po 3-5 km... jest to polo z lpg jednak na krotkie trasy jezdze na 98
"...Uważaj jak tańczysz, bo życiowy parkiet bywa śliski..."
dzisiaj wrocilem od mechanika.... wjechalismy na kanal... polookal na silnik od spodu, od gory... wszedzie... misa cala nbie uszkodzona, sucha....wyciekow nie widac... pod korkiem wlewowym nie ma syfu czysty olej.... przy zapalonym silniku i odkreconym korku wlewowym wszystko w jak najlepszym porzadku... mechanik stwierdzil ze cos nie tak z zaworami... i proponuje kompletny remont silnika... lecz nie u niego bo to zbyt czasochlonne a poza tym on sie juz w to nie bawi... wiec teraz chyba trzeba pozbyc sie auta... masakra... jeszcze pojade do jednego mechaniora zobaczyc co on powie...ale z drugiej strony gdzie jest ten olej, ktory ubywa... z rury pieknie dymi czysto...bez oleju... pod samochodem nie ma plam oleju... nie wiem co jest grane... plyn chlodzacy bez brakow... masakra...co radzicie... ??
"...Uważaj jak tańczysz, bo życiowy parkiet bywa śliski..."
[quote="FilipO"]mechanik stwierdzil ze cos nie tak z zaworami...[/quote]
Ciekawe po czym to stwierdził. Abrakadabra?
[quote="FilipO"]i proponuje kompletny remont silnika[/quote]
Jasne, że jak nie wiadomo o co chodzi to najlepiej remont silnika. Albo wyciąć katalizator, bo na bank zapchany! Albo silniczek krokowy. Taaa...
Prawda jest taka, że - jak zresztą w każdym fachu - liczą się fakty i tylko fakty.
Zrób pomiar ciśnienia sprężania na sucho i na mokro - bedzie wiadomo w jakim stanie jest silnik.
Powodzenia!
Interfejs VAG - na stanie i co się stanie? Nic kuna... VAG cudów nie czyni. On tylko zwiększa poczucie niepewności.
Szukam literatury fachowej...
"To nie są programy wpisane w stylu \'\' if \'silnik\' jest zmulony then więcej \'wachy\' "." (by Dee Jay Gucio)
jutro rano pojade do znajomego mechanika umowic sie na pomiary...wiadomo..sylwester... wiec mysle ze po Nowym Roku bede wiedzial co i jak... wszystkim polo maniakom zycze szczesliwego nowego roku- powodzenia w stylingu aut :piwo:
"...Uważaj jak tańczysz, bo życiowy parkiet bywa śliski..."
witam. od paru dni olej trzyma... pojechalem dzisiaj do mechanika i tak jak przypuszczal mogl zamarznac zbiorniczek i poprostu wywalilo mi odma... teraz jezdze dluzsze trasy wiec silnik sie porzadnie nagrzewa... wina byl niedogrzewany silnik przez 2-3 dni... temat mozna zamknac. ustrerka naprawiona
"...Uważaj jak tańczysz, bo życiowy parkiet bywa śliski..."