Acadaptor sluchaj moja rada jest taka.
poszukaj sobie sprezyn na przod -40 lub -45 te co masz sprzedaj lub zamien sie ewentualnie z kims. zaloz na przod i przejedz sie troche zrob jakies 50 km pobujaj auto na drodze, wejdz bokiem w kilka zakretow i zobaczysz ze sprezyny sie uloza.
i po calym zabiegu jedz koniecznie na ustawienie zbieznosci kol. po kazdej ingerencji w zawieszenie katy kol sie przestawiaja i co wynika z tego mozesz miec bicie na kolach, auto moze ci sciagac na ktorych bok i bedzie ci cielo oponki. ja po zmianie zawieszenia mialem 2 stopnie katu pochylenia. kolesie naciagneli to ile mogli, ale oponki bylyby niemoje jakbym zrobil wiecej km.
widze duzo robisz km miesiecznie wiec wiesz. rozbieznosc kol pociaga za soba strate na oponach, gorsze warunki jezdne i niebezpieczenstwo.
spotrowy zawias zaklada sie zeby poprawic bezpieczenstwo a nie je pogorszyc. opona nie ulozy sie tak jak powinna a co wiaze sie z tym wszelkiego rodzaju sily rozlaza sie nirownomiernie...
dlatego jak kazdy mysli sobie ze zalozy sprezyny albo amory i juz ma tjuning to fakt ale pozostaje druga strona medalu.
wiec widzisz ze to troche kosztowny zabieg i jak sie robi to sie robi na dluzszy okres czasu.
wiec taka moja rada zainwestuj raz a dobrze zaloz przod nizej, zrob zbieznosc i ciesz sie nowym zawieszeniem
btw ja potrzebowalem ok 20 km zeby sie springi ulozyly
wiec jaka decyzja??