Jak trafisz na jakiegoś czepliwego policjanta to pewnie - wg niego światło ma podejrzany kolor i ma prawo zatrzymać dowód, żeby było śmieszniej to Ci powie, że podświetlenie tablicy nie może być "tak mocne" i też bądź mądry jak sprawdzić jak mocne może być światło - oczywiście na stacji potwierdzą, że dioda ma dobry kolor ale już samo łażenie i odbieranie dowodu to kłopot ...
Ale najpierw trzeba mieć pecha, żeby tak się nadziać

(niech lepiej zajmują się "choinkami" na "TIR'ach")