Ja tez dotarlem po pracy i zaczynaja sie przygotowania do wyjazdu na Bialorus.
Jeszcze korekta zielonej karty, nie wiem gdzie mialem oczy jak odbieralem ze nie dopatrzylem sie bledu w nazwisku. Babka tez chyba o czyms innym myslala jak wypisywala.
Jutro jeszcze rejony
Karola trzeba odwiedzic i znowu przepadne w konsulacie Bialorusi.
Bartek gdyby to bylo tak blisko to chetnie bym zawital na darmowy montaz
