Zebrałem się w sobie i opisuje ostatni wypad. Ale zanim do tego dojdzie garść modów, które wpadły przed wyjazdem.
Kolejna inspekcja i kolejne pomysły na zbicie wagi:
Osłona kolumny kierownicy:

Kolumna bez osłony:

Kratki podszybia:

Klapa wspornik silniczka wycieraczki:

Waga wyciętego wspornika:

Wszystko zostało potem ładnie wygładzone, zabezpieczone antykorozyjnie i pomalowane.
W związku z moim lekkim schizem po ostatniej awarii: pt. „dlaczego on pracuje nierówno na wolnych, czyżby zapłon mu wypadał?” do wymiany poszły elementy układu zapłonowego:
Kopułka nowa BERU (i palec też):

Za cenę niewiele wyższą od kabli NGK zastępując moje parchate Janmory kupiłem i wymieniłem kpl 8mm Powerteców:

Po zmianie nadal pracuje jak wcześniej – fuck it, po konsultacjach ustalam, że taki urok ostrzejszego wałka. Wartość dodana zmian – ładniej pod maską
No i przechodzimy do relacji z X superoesu.Zacznę od narzekania (typowo polskie) by zakończyć jednak optymistycznie (nietypowo):
Zaczęło się niefortunnie, choć miało być pięknie. W wyniku splotu niefortunnych wydarzeń w środku nocy dowiedziałem się, że nie będę miał autolawety na której miał jechać polowagen. Zamiast wyspać się porządnie udało mi się zdrzemnąć przez całą noc dwa razy po 2h. O godzinie 4 musiałem zamienić koła z niehomologowanych drogowo deszczy (For competition only) na A539, przepakować się na dwa auta (octavia jako serwisowóz) i wyruszyć na kołach. Na miejscu administracyjny, BK i znowu przekładka opon. Pierwszy pech – na placyku do grzania opon próbując nowe opony całuje krawężnik – na szczęście nie widać strat. Przejazd zapoznawczy bez problemu – jest ślisko – czyżby powtórka z IX rundy?
W oczekiwaniu na przejazd treningowy:

Zielony swift to niezły potfur - silnik z motocykla napęd na 4 koła, mega odelżenie i auto z II klasy łoi lancery i imprezy zajmując w generalce miejsca w pierwszej 15ce
Przejazd treningowy i kolejna niemiła niespodzianka, na leśnym też jest mega ślisko, więc postanawiam zabrać na pokład kolejne 2 opony w celu poprawy przyczepności, niestety słabo spełniają swoją rolę pod przednim zderzakiem

A na serio spierniczyłem hamowanie i przywaliłem w szykanę z opon (widać to na filmie z kompilacja przejazdów).
Miny rzedną – czuć napięcie między mną a nowym pilotem, to pierwszy nasz wspólny start (a jego w ogóle) więc musimy się dograć. Ale trzeba przyznać, że poważnie podszedł do swojej roli:

Pierwszy przejazd czasowy też zawalam co rzutuje na marnym ostatecznym wyniku, miejscami jadę za ostrożnie a znów na leśnym spóźniam hamowanie, musze cofać i próbując nadrobić potrącam potem szykanę, jak by było mało 5s kary pogrąża już całkowicie czas (3:08 dramat). Deszcze sprawują się o niebo lepiej niż Yoko ale chyba spodziewałem się po nich więcej i się ich uczę.
Przed drugim przejazdem ostra spina, analiza trasy i zmiana taktyki. W efekcie przejazd czysty. Zaczynamy się dogrywać z pilotem, atmosfera na pokładzie zdecydowanie poprawia się. Tak prezentuje się na deszczówkach, w tle Caddy z klasy IV pod maska 1.9 TDI, swoją droga zasuwał nieźle:

Jak ktoś obserwuje w miarę mój watek szybko zlokalizuje aero dodatek, który pojawił się na tylnej klapie (waga 0,82 już kompensowana wycinankami).
W tym momencie odwiedził mnie J@ro - za co mu serdecznie dziękuję i go pozdrawiam :oki:
Jeżdżenie "rodzynem" ma swoje plusy - po raz kolejny łapiemy się na fotkę w galerii imprezy na automobilklubie kieleckim:
http://automobilklub.kielce.pl/data/mp/ ... c03595.jpg
i cała galeria:
http://automobilklub.kielce.pl/pl/galer ... es_x_2014/
Ostatni przejazd tor wysycha więc 4 slicki założone do ostatniego 3 przejazdu, taktyka ”maximum attack”:

I to jest to – rewelacja, ten ostatni przejazd (mój drugi w życiu na full slicku) poprawił nam całkowicie humor! Przy szykanach niepotrzebnie odpuściłem tak jak i hamując do lewej małej pętli na kartingu, gdybym pocisnął powinno było się udać urwać jeszcze ze 3s, ale i tak jest banan :yahoo:
Onboard z 3 najszybszego przejazdu (czas 2:33 z groszami):
http://vimeo.com/109854534
Film z całej imprezy:
https://www.youtube.com/watch?v=rQkz9R4ovWs