Malowanie felg stalowych ?

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

A
Anonymous

Post autor: Anonymous »

ni lakier bez matowania nie złapie to podstawowa wiedza :banghead:
Awatar użytkownika
sidkoz
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 367
Rejestracja: 13 paź 2011, 21:20
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sidkoz »

Człowiek się całe życie uczy :grin:
Awatar użytkownika
Czołg GT
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1249
Rejestracja: 07 cze 2010, 20:17
Lokalizacja: Czersk Pomorskie

Post autor: Czołg GT »

No sie uczy i umiera tępy :) , przygotowanie do malowania to podstawa, szpachlujemy czyli uzupełniamy ubytki, matujemy bardzo drobnym papierem i jazda, jak załapiesz urodzi sie sporo wiecej pomysłów do painta :crazy:
[size=12px]viewtopic.php?f=28&t=19591[/url]
Awatar użytkownika
sidkoz
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 367
Rejestracja: 13 paź 2011, 21:20
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sidkoz »

Odbiorę felgi z restauracji się zobaczy.
[quote=""Czołg GT""]jak załapiesz urodzi sie sporo wiecej pomysłów do painta :crazy:[/quote]
Już dorwałem kołpaki do felg ( mycie, papierki 180, 240, 600, 1200 - takie miałem w domu) Niestety są dość poważne ryski co widać Obrazek W związku z tym zastanawiam się nad pominięciem szpachlowania, podkładowania elstycznego, bazy, i bezbarwnego i zastąpienie tego folią do oklejania (taka tańsza laternatywa). Jak dla mnie może wyjść nawet fajnie co Wy na to ?
A
Anonymous

Post autor: Anonymous »

możesz wyrównać szpachlówką do plastiku w miejscach głębokich rys, potem połóż podkład do plastiku, na to lakier
Awatar użytkownika
sidkoz
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 367
Rejestracja: 13 paź 2011, 21:20
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sidkoz »

[quote=""Marcin86c""]możesz wyrównać szpachlówką do plastiku w miejscach głębokich rys, potem połóż podkład do plastiku, na to lakier
[/quote]
Jak wspomniałem wyżej właśnie tego chciałem uniknąć. Za taki zestaw uzbiera się grubo ponad 100 PLN. Oczywiście mowa o farbie i bezbarwnym na pistolet, bo farbą w szpreju to sobie można świeczniki malować. Folia wyszła by taniej.
Awatar użytkownika
Czołg GT
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1249
Rejestracja: 07 cze 2010, 20:17
Lokalizacja: Czersk Pomorskie

Post autor: Czołg GT »

[quote=""sidkoz""]Jak wspomniałem wyżej właśnie tego chciałem uniknąć. Za taki zestaw uzbiera się grubo ponad 100 PLN. Oczywiście mowa o farbie i bezbarwnym na pistolet, bo farbą w szpreju to sobie można świeczniki malować. Folia wyszła by taniej.[/quote]
Po czym tak wnioskujesz?? ze spray będzie lipny.
Mogę ci udowodnić ze drobne a nawet grubsze poprawki idzie wykonać farba czyli bazą i clarem w sprayu :) wystarczy się dobrze przyłożyć w przygotowanie i drobne przełamanie lęku przed malowaniem, oczywiście odporność powłoki na rozpuszczalniki praktycznie żadna.
Wyjdzie i tak taniej kupić materiał i wykonać samemu, niż oddać fachowcowi cztery stalaki, da uczniowi do szlifowania 2 dni i skasuje 200 ziko w super promocji. :) :)
Sam tak robiłem, nauka od starej szkoły biznesu :crazy: .
Oczywiście nie popieram takich praktyk w okolicy, ale tak to już jest niestety.
Zresztą zorganizować sobie kompresor i jakiś tam pistolet to tez żadna gruba sprawa.
[size=12px]viewtopic.php?f=28&t=19591[/url]
A
Anonymous

Post autor: Anonymous »

[quote=""Czołg GT""]Mogę ci udowodnić ze drobne a nawet grubsze poprawki idzie wykonać farba czyli bazą i clarem w sprayu :) wystarczy się dobrze przyłożyć w przygotowanie i drobne przełamanie lęku przed malowaniem, oczywiście odporność powłoki na rozpuszczalniki praktycznie żadna.[/quote]
potwierdzam
sam lakierowałem kołpaki do 86c2f z puszki z lakierem akrylowym za 25zł i wyszło dobrze
a robiłem to nie przykładając się specjalnie to matowienia powierzchni, czyli zrobiłem to na 3+ a nie na 5 i efekt taki że w 2 lub 3 miejscach lakier się złuszczył po roku i przewalaniu ich z kąta w kąt po garażu
Awatar użytkownika
sidkoz
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 367
Rejestracja: 13 paź 2011, 21:20
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sidkoz »

Jak dla mnie to bezbarwny z puszki się nie nadaje do jest zbyt miękki, podkreślam że to moja opinia . A felg na pewno nie będzie czyścił żaden uczeń papierem, nie wierzycie to zapytajcie pawellini'go on tam też odnawiał felgi. A moje pytanie tyczyło się plastikowych kołpaków w felgę - malować czy oklejać?
A
Anonymous

Post autor: Anonymous »

ja też mówiłem o tych pierścieniach plastikowych
ja mym je malował
Awatar użytkownika
sidkoz
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 367
Rejestracja: 13 paź 2011, 21:20
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sidkoz »

Felgi odebrane :grin: Lewy pierścień oklejony folią na próbę, prawy tylko zmatowany. Jaki kolor byście dali na pierścień srebro czy czarny mat?
Obrazek
Awatar użytkownika
Marianoo
Konkretnie zainteresowany
Konkretnie zainteresowany
Posty: 653
Rejestracja: 25 kwie 2010, 22:10
Lokalizacja: WML

Post autor: Marianoo »

Wg mnie srebro:) Kolo bedzie optycznie wielkie, a na czarnym to jakbys na koleczkach od taczki pomykal:P Ale ja ogolnie jakos nie widze na aucie w ogole czarnych felg w zadnej postaci, czy takich czarnych ringow:):P Ja za rok tzn na zime bede musial kupic nowe opony, to przed wypiaskuje sobie kola i tez bede malowal fele i te obrecze, na srebrno, ale moze jakis brokat lekki dam. A co tam na zime niech cos sie swieci:)
[size=12px][/size]
Awatar użytkownika
sidkoz
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 367
Rejestracja: 13 paź 2011, 21:20
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sidkoz »

Masz słuszność z tym, że jak dojdzie opona efekt wizualny się zmieni. Czekam za oponami w takim razie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „felgi i opony”