A ja kurna jakiś połamany się czuję znów zdycham jakoś, ale jutro będzie wesoły dzień, bo kumpel co z UK na urlopie jest się odezwał i zaprasza do siebie :piwo: po czym jak nas upoi spirytusem chce iść na miasto i zaczynam się bać :shock: zwłaszcza, że w sobotę 9-21 mam gnić w pracy :shock:
[quote=""krzychu20""]Widze super dobry temat założony
Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać z głupoty autora [/quote]
Chyba się domyślam nawet o który Ci chodzi :doh:
[quote=""MiSiEk-GDA""][quote=""krzychu20""]Widze super dobry temat założony
Nie wiem czy mam się śmiać czy płakać z głupoty autora [/quote]
Chyba się domyślam nawet o który Ci chodzi :doh:[/quote]
[quote=""webak""]Kolejne 13h odwalone, mam dość :banghead:[/quote]
To jeszcze nic Darku- mój tata teraz po 12h za kółkiem, w autobusie bez klimy na linii się smaży, a upały ostatnio były konkretne :glare:
Podziwiam go....
Edit: aha do tego pobudka o 4 rano, dojazd i powrót z pracy, no i jeszcze ogarnięcie autobusu- umycie z zewnątrz czy pościeranie podłogi w środku :blush2:
Ostatnio zmieniony 12 lip 2012, 22:31 przez krzychu20, łącznie zmieniany 1 raz.
[quote=""krzychu20""]To jeszcze nic Darku- mój tata teraz po 12h za kółkiem, w autobusie bez klimy na linii się smaży, a upały ostatnio były konkretne
Podziwiam go....[/quote]
Toć to idzie zdechnąć :doh: a on też swoje lata już ma jak opowiadałeś, nawiasem mówiąc chory kraj by zamiast sobie na emeryturze spokojnie odpoczywać musisz dymać za kółkiem w korkach w upale :banghead: [quote=""webak""]Kolejne 13h odwalone, mam dość [/quote]
Ani nic nie mów, bo mnie też weekend czeka dwa dni 12h jeden a kolejny 10h, na szczęście albo i nieszczęście urlop coraz bliżej