Z szybą wyszło dobrze. polowagen wrócił, już bez parchów nad przednią szybą, przednia szyba też nowa używana, zielonkawa,

Prawy próg i kawał podłogi odbudowany, z tyłu w podłodze za fotelem moim brak dziury

Na ten rok na wiosnę zostaje temat parchów pod prawą tylną szybą, dołu klapy tylnej i drzwi. I może wreszcie zrobię podejście do poszerzeń nadkoli
Widać również moda polegającego na pozbyciu się ramek i przykręceniu tablic bezpośrednio do zderzaka (śruby nierdzewka by Castorama ).
Mały edit: wytargałem wczoraj niebieskiego na przejażdżkę i niestety zrobił niemiła niespodziankę, przejechałem kawałek na stację, zatankowałem, chcę odpalać, kręci, kreci kręci i nic, no to znowu, wreszcie przytrzymałem go z 15 s i z bólem ale załapał. Nie pomyślałem by posłuchać czy pompa startuje. Kręcił ładnie nie czuć było by brakowało mocy w aku? Potem jak już trochę polatałem (nadal jestem pod wrażeniem jak się fajnie klei do drogi mimo letnich na tyle) zrobiłem test pod domem i palił już od tyknięcia, słuchałem też pompy i wstawała za każdym razem. Muszę poobserwować mam nadzieję że się nie powtórzy taka niespodzianka
Przykleiłem też zaślepkę wycieraczki (taką płaską) po porażce z lakierem bezbarwnym na ostatnim projekcie zaślepki

Jak skończę z felgami to może wrócę do tematu, bo materiał czy wtyk zapalniczki mam, muszę jeszcze nowy plastik skołować bo nie chce mi się starego lakieru targać.