
trafiłem na takich skurwy***** dzisiaj,przetrzepali mi auto od opon po gaśnice.Dopieprzyli się że chlapaczy nie mam :lol:
Wlazł do auta zaparł się o fotel i szarpnął kierownicą,powiedział że mam luzy (mimo że nie mam) to mu powiedziałem że sam ma luzy w głowie i żeby poszedł się leczyć.Powiedział że może skierować sprawę do sądu za obrazę,ale ten drugi był w radiowozie więc nie słyszał i nie miał świadka.Dostałem upomnienie na temat chlapaczów,luzów.A zaczęło się od gaśnicy bo chciał mandat dać za brak ważności gaśnicy,to go wyśmiałem i powiedziałem niech mi pokaże taki przepis na ten temat więc chłopak nie wiedział co zrobić i szukał dalej