dzisiaj z nudów wymodziłem cos takiego koncuwke wydechu ala TDi i wypolerowalem , i jak juz bawiłem sie z wydechem to wyciołem kata , wszystko ladnie nawet gra a nie buczy
widziałem ją zawsze ją omijam , bo to jest zakret i wyjazd z jedno kierunkowej , i czekalem na kolege i mowie to cofne tylem i myslalem ze powoli przejade ale zatrzymalem sie na studzience z poczatku myslalem ze miska trafilem a wtedy to nie byl bym zadowolony ale naszczescie tylko to
Niefajnie. Na zdjeciu slaob widac, ale belke zostawiasz,czy wymieniasz? W razie wymiany jest nieciekawie - trzeba ciac podluznice, zeby wykrecic 2 sruby :/
W podluznice wchodza pionowo 2 sruby zlapane od gory nakretka kwadratowa, ktora nie ejst o nic zaczepiona. Fabrycznie prawdopodobnie najpierw to skrecali, a potem zamykali podluznice.
U mnie rozwiazaniem bylo wyciecie okienka inspekcyjnego w podluznicach, przyspawanie do nich nakretek, zaspawanie okienka i dopiero krecenie srubami.
Po takim zabiegu przynajmniej kazda kolejna akcja z wyciaganiem wozka jest prosta i nie wymaga juz wiecej kombinowania.