fajny zestaw, dobrany z głową ale zrobiłbym dokonałbym małych zmian jako że testowałem tego "trochę"
Zamiast Meguiars Gold Class weź szampon DodoJuice Born Too Be Mild - bezpieczniejszy dla wosku, bije GC wydajnością na głowę i daje mega efekt śliskości na lakierze w trakcie jak i po myciu a na dodatek jego zapach zwala z nóg.
Glinki nie znam, ale jak na pierwszy raz mogłeś kupić glinkę Meguiars i jako lubrykant np. Last Touch (są takie zestawy na allegro). Nie mam nic do stosowania wody z szamponem jako lubrykant, ale zakładam że nie stosowałeś wcześniej glinki więc będzie ci trudno uzyskać dobre proporcje płynu tak żeby glinka miała poślizg
Tutaj moje wczorajsze glinkowanie lakieru Polówki właśnie z użyciem Megs LT, natomiast ja od dłuższego czasu stosuje glinkę Sonus Green
http://vimeo.com/10415836
Nie widzę żadnego środka do usuwania rys - SwirlX jest dobry na mikroryski , na głębsze zarysowania nie da rady.
Polecam Meguiars Ultimate Compund a do tego oczywiście musowo kupić kilka dobrych aplikatorów piankowych
Poorboys Sealant jest ok, ale do twojego koloru zalecałbym Poorboys BlackHole - lepiej wyciągnie głębie lakieru.
Wosku Natty'egoo nie stosowałem, ale z tego co wiem robi dobrą robotę i jest dość trwały, ja cały czas jednak obstawiam że wśród budżetowych wosków najlepszy jest Meguiars #16 - trwałość, łątwość aplikacji, i wet-look jaki daje jest nie do pobicia w cenie do 100zł
Nie widzę także produktu do utrzymania LSP - przydałby się jakiś Quick Detailer - polecam SmartWax z dodatkami Carnauby - ma bajeczny aplikator w formie pompki.
Do tego tone szmat z mikrofibry i możesz zaczynać swoją przygodę z car-detailingiem
