chyba wiecie jak ciezko jest wytrzymac zime bez przymiarki nowych fel na sezon letni

mialy byc od s3, okazalo sie ze to nie s3 tylko ronale montowane w a3 i tt i nie były w stanie jak na pogladowej fotce poniżej:
Jakos nie przypadly mi do gustu, po krotkich perypetiach pojawiły sie takie oto fele, są to repliki felg z rs4 w budzie bodajże 2004-2007. 17" z oponka dunlop sport 225/45. Dowiedziałem się też ze do wiosny przydałoby się skombinować dystans na tył, bo brakuje tych 2 cm zeby było idealnie. oponki nie są naciagniete i nie będzie tez obnizania zawieszenia , bo samochod ma zapierdzielac a nie sie toczyc, a ja nie mam sie martwic ze jak wpadne w jakas dziore bokiem to mi sie porysuje felga...
uzupełniłem również emblematy quattro z przodu i z tyłu i było dość śmieszne że te dwa małe znaczki kosztowały mnie w aso 92zł...

ale co zrobić
w tym tygodniu wymieniłem olej w dyfrze, skrzyni i w haldexie, płyn do wspomagania na ori audi, poduszki i łożyska amortyzatorów z przodu i gumki stabilizatora na febi/bilstein oraz poprzeczke tylnego mostu bo pękła przy deptaniu spod świateł na suchym, ponoć jakas wada fabryczna, wycofali tą część i pojawiła się inna bez taj wady
Jeszcze wrzucam pare ujęć Hiszpana z zeszłego weekendu:
a i co najwazniejsze pobiłem rekord spalania, zabawa na sniegu, deptanie po miescie ~120km/100zł, co daje ok 16-17l/100km