co do jeszcze tej powłoki, żeby nie było niedomówien.
Turzol, Ty mówisz o nalozeiu tych dwóch srodkow na czysty lakier a to rzeczywiście jest o tyłek potłuc. Tutaj auto z czujnikiem laieru jest polerowane w sumie uzywa się około 6 specyfików do uzyskania efektu końcowego. Czy niweluje rysy? na nowym tak, bo ich praktycznie nie ma. Czy to jakiś cud? Żaden, to usługa z gatunku "dla ludu" a nie car detailling z prawdiwego zdarzenia, bo taki kosztuje kilka tysięcy PLN. Wydalem już około 10 aut z tą powłoką i klienci są bardzo zadowoleni, auta mniej łapią brud, ładnie się błyszczą, łatwo myją. Wymagają normalnej pielęgnacji. Mówimy tu o zabezpieczeniu lakieru a nie o pełnym detaillingu. Moge się wypowiadac o warstwie którą mam na aucie, widzieli ją Ci co byli na zlocie. Wymaga ode mnie troche uwagi mycie auta, czyli nie wiadro i szczota, tylko dwa wiaderka i rękawica, dużo płukania, wycieranie recznikami... ale warto. Czy ta warstwa się utrzyma 6 lat? idiota nie jestem

ale na pewno 9 letni lakier na moim aucie wygląda lepiej niż niejedno z naszych 2-3 miesięcznych aut salonowych.
Co do wosku carnauba... to będzie następny zakup. Narazie kupilem sobie srodek na owady i xpress wax. Powolutku kompletuje sobie szafke z kosmetykami.
Jeśli aoox będzie dbał o samochód to na pewno po roku będzie wyglądał duzo lepiej niz auta bez powłoki, choćby dlatego ze sie chłopak nauczy jak myc auto zeby nie rysowac. Nie zmienia to postaci rzeczy ze nie jest to car detailling z gatunku tych prezentowanych na stronie z uk ktora podales. ale umowmy sie, to nie jest normalne traktowanie auta tylko rodzaj zboczenia. Jesli koles przez 3 tygodnie nakladal costam na swoja astre nurburgring to ja sie pytam, po cholere mu auto ktore przez 3 tygodnie stoi w garazu bo warstwy nie zaschły... ja mam auto do jeżdżenia, przemieszczania sie i zarabiania a nie mycia... lubie jak jest czyste ale jak wraca po weselu to wygląda jak sklep z czekoladą... trudno, po to jest...